Wprowadzenie do modlitwy na piątek, 06.09.2024r
Tekst: Łk 5, 33-39
Prośba: o odnowienie relacji z Jezusem
Myśli pomocne w rozważaniu:
- „Twoi jedzą i piją” Jedzenie i picie to potrzeby fizjologiczne, które znajdują się najniżej w piramidzie Maslova. Czy to oznacza, że są najmniej ważne? Czy wręcz przeciwnie? Są podstawą tej piramidy, bez ich zaspokojenia trudno zadbać o resztę. Wokół jedzenia i picia może powstać dużo zaburzeń i nałogów: kompulsywne objadanie się, bulimia, anoreksja, alkoholizm to tylko niektóre z nich. Czy chcemy, czy nie nasza fizjologia i psychika są ze sobą bardzo powiązane. Dusza i ciało wzajemnie na siebie oddziałują, przenikają się…Uczniowie Jezusa, mając Go blisko siebie, zaspokoili swoją potrzebę bliskości i inne duchowe „głody” i „pragnienia”. Cieszą się więc i korzystają ze wspólnych posiłków. Na post i głód przyjdzie jeszcze czas…Warto jednak wszystko oddawać Jezusowi i z Nim to konsultować. On pomoże nam osiągnąć właściwe proporcje, umiar w każdej sferze naszego życia. Gdzie się duchowo „przejadam”, gdzie „nie dojadam”?
- Stare ubranie, nowa łata. Łata z nowego ubrania bardzo wyróżniałaby się na starym. I raczej nie pasowałaby do niego. Poza tym jak jest napisane w Ewangelii, nowe ubranie musiałoby ulec zniszczeniu. Może to być ciekawa analogia do naszego nawrócenia… Ile razy odzywa się we mnie „stary” człowiek? Czy próbuję „przypudrować” dawne nałogi, grzechy? Czy żyję w „starym” duchowym ubraniu z nową łatą? Bóg chce, żebym był zimny albo gorący, a nie letni. Jednak doskonale zna moją słabą ludzką naturę. Pomimo ogromnych chęci, nie zawsze umiemy być stanowczy i konsekwentni. Porozmawiam z Jezusem o tych miejscach, gdzie nie potrafię w pełni przyjąć jego łaski…
- Młode wino, stare bukłaki Czym jest to młode wino, że może rozerwać stare bukłaki? Czym są stare bukłaki? Może młode wino to nasze zaangażowanie w wypełnianie Ewangelii? Nasza żarliwość, powiew Ducha Świętego? To młode wino ma moc rozerwać stary bukłak, starego człowieka, który mieszka w nas. Być może Jezus zaprasza Ciebie i mnie, żebyśmy odnowili relację z Nim. Tak, by na nowo tętniła życiem. Była spontaniczna, pełna energii…
Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem, o tym wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co przeżyjesz jako ważne dla Twojego życia. Te poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życie.