Wprowadzenie do modlitwy na sobotę, 18 września, św. Stanisława Kostki, patrona Polski
Tekst: Łk 2, 41-52
Prośba: o spotkanie z pragnieniami Boga i swoimi pragnieniami.
Myśli pomocne w rozważaniu:
- Znamy dobrze dzisiejsze Słowo. Jezus jest niezrozumiany przez swoich rodziców. Idą na święta do świątyni i Jezus tam zostaje. Możemy przypuszczać, że odczuwa tam głęboko swoją więź z Ojcem, bo o tym Ojcu im mówi. Nie rozumieją go i dziwią się temu, co widzą. Bądź z Jezusem w tym momencie Jego nastoletniego życia.
- Coś bardzo podobnego spotkało dzisiejszego patrona, św. Stanisława Kostkę, jezuitę. Jako syn kasztelana z Rostkowa na Mazowszu zostaje wraz z bratem wysłany do szkoły do Wiednia. Tam kształci się u jezuitów i w pewnym momencie poczuł w sobie powołanie do jezuitów. Jednak ojciec z całą mocą się temu sprzeciwiał. Stanisław jest rozdarty pomiędzy oczekiwaniami ojca a silnym pragnieniem, które w sobie odczuwał. Nie pomagał mu w tym również starszy brat Paweł, z którym mieszkał, który wyśmiewał jego pobożność, zaczepiał go a nawet bił – jak relacjonują niektóre biografie. Stanisław jednak, mimo tych przeciwności, nie porzucił swoich pragnień. Spotkaj się ze swoimi głębokimi pragnieniami. Nie myśl o tym, czy da się je zrealizować, czy nie, po prostu pozwól im być w Tobie, w Twoim sercu.
- Stanisław nie został przyjęty do jezuitów w Wiedniu, gdyż zakonnicy tam obawiali się jego ojca. Postanowił więc udać się do Rzymu, by prosić o przyjęcie samego generała zakonu. Potajemnie uciekł z Wiednia, po drodze zatrzymując się w Dylindze, gdzie spotkał późniejszego świętego Piotra Kanizjusza. Jak mocny był sprzeciw jego ojca niech świadczy fakt, że kiedy brat doniósł ojcu o ucieczce Stasia, ten mu napisał w odpowiedzi, że ma go znaleźć i przyprowadzić do domu „żywego czy martwego”. Otrzymawszy listy polecające przez Alpy Stanisław przychodzi do Rzymu i zostaje przyjęty do nowicjatu. Jego brat znajduje go tam już po jego śmierci – Stanisław umiera nie mając 19 lat – w opinii świętości. Kiedy słyszy świadectwa o nim przeżywa szok i nawrócenie, żałując tego, jak kiedyś traktował swego brata.
- Historia św. Stanisława Kostki jest opowieścią o wielkich pragnieniach, które przekraczają ziemskie życie, ziemskie zależności czy oczekiwania. Czy zawsze należy tak postąpić jak Stanisław? To nie jest o tym. Rozważaj dzisiejsze słowo, zatrzymaj się nad tą krótką historią Stanisława, ale też zobacz swoje pragnienia i determinację, by je realizować. Choć Stasiu był drobnym młodzieńcem, to jednak na tyle silnym, by przejść ponad 1800 km, przejść przez niełatwe Alpy, by dojść do celu. Spotkanie ze swoimi pragnieniami to pierwszy krok. Na ile jest w Tobie siły i determinacji, by robić kolejne kroki ku realizacji drogi życia? Ta siła bierze się z tego, że to są nie tylko Twoje pragnienia, lecz również pragnienia Boga. Na ile masz tego świadomość?
Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co przeżyjesz jako ważne dla Twego życia. Te poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życie.
Jezu zawsze pragnę być z Tobą