Byli szczęśliwymi młodymi ludźmi, którzy wkrótce mieli się pobrać, zamieszkać razem. Jak Ty patrzysz na miłość. Miłość oblubieńczą pomiędzy kobietą i mężczyzną. Nie ma znaczenia, w jakim stanie życia realizujesz swoje powołanie. Zadaj sobie trud spojrzenia we własne serce. Może tęsknisz za taką miłością, może czujesz zazdrość, może ból, może chcesz uciec od trudnego doświadczenia z Twojego życia. Nie bój się, Bóg chce uzdrowić to miejsce w Twoim sercu, potrzebuje tylko, żebyś Mu je pokazał.

2. Bóg stawia Józefa przed „faktem dokonanym”. Popatrz na Józefa i na jego reakcję na wiadomość o tym, że Maryja spodziewa się dziecka. I wie, że to nie jest jego dziecko. Bóg nie pytał Józefa o zgodę. Zatrzymaj się na tym momencie, kiedy rozmawia o tym z Maryją, popatrz jak później „bije się z myślami”. Bóg pokrzyżował wszystkie jego plany, marzenia. Wkroczył w jego miłość do Maryi. Nie lubimy być stawiani pod ścianą, nie lubimy dowiadywać się na końcu o ważnych sprawach, które nas dotyczą. Jak Ty reagowałeś, kiedy zawaliły się Twoje plany na przyszłość. Zobacz szczególnie te zdarzenia, w które wkraczał Bóg i On burzył Twój spokój. Co wtedy czułeś? Co czujesz teraz?

3. Ty nadasz Mu imię Jezus. Tymi słowami zwraca się do Józefa anioł. Co one oznaczają? Są zaproszeniem ze strony Boga, żeby Józef uznał Jezusa za swojego syna i wychował go jako swoje dziecko. Nadanie imienia oznaczało nadanie tożsamości. To ojciec dawał dziecku pochodzenie, nie matka. Dzięki temu człowiek miał rodowód, był zakorzeniony w poprzednich pokoleniach. Jak Ty patrzysz na historię pokoleń w Twojej rodzinie? Czy znasz choć część historii rodu, z którego pochodzisz? Jakie uczucia rodzą się w Tobie, na myśl o przodkach: dziadkach, pradziadkach? o bliższej i dalszej rodzinie? Co chcesz powiedzieć Bogu w tym momencie?

.