2.  Jesteśmy zarządcami, nie właścicielami. Często o tym zapominamy, zbyt bardzo przyzwyczajając się, że coś jest nasze. Relacje, majątek, zdrowie? w końcu także życie. Jesteśmy dzierżawcami tego wszystkiego. Tylko i aż. Jeśli o tym pamiętamy, łatwiej nam złapać zdrowy dystans do wszystkiego, co przychodzi i odchodzi. Łatwiej też uczciwie i wiernie się do tego odnosić. Inaczej prosta droga do nieuporządkowanych przywiązań, do zawłaszczania (ludzi, dóbr? tego wszystkiego co ?mamy?). Wszystkie rzeczy i osoby, które są nam dane ? są dobre. Nawet ?nieuczciwą mamonę?, o której mówi Jezus, można dobrze wykorzystać. Ale inną sprawą jest to, czy zrobimy z nich dobry, czy zły użytek. Czy masz coś takiego, o czym czujesz, że być może zbyt bardzo to zawłaszczyłeś? Porozmawiaj o tej sprawie z Bogiem, poproś Go o to, aby uwalniał Twoje serce ze wszystkiego, co stoi na przeszkodzie relacji z Nim.