Wskazuje natomiast na to, co uczyniło Marię błogosławioną, co uczyniło z Niej Jego matkę: słuchanie i zachowywanie słowa Bożego. Ona sama mówi „niech mi się stanie według słowa Twego”. Elżbieta zaś wita ją słowami: „Błogosławiona jesteś bo uwierzyłaś, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana”. Maria w doskonały sposób wierzy Bogu i przyjmuje Go przychodzącego.

2.   Nie jest zatem tak, że relacja z Jezusem jest następstwem rodzinnych więzów. Jest odwrotnie: to rodzinne więzy wynikają z relacji z Nim. A ta relacja polega na słuchaniu i wypełnianiu słowa Ojca. Inaczej nierozerwalna bliskość z Panem byłaby dla nas niedostępna. Uświadom sobie to, czego w życiu słuchasz najbardziej – czy rzeczywiście jest to Słowo Boże i czy ono jest Twoim autorytetem? Zdaj sobie również sprawę z tego, co robisz z tym, co usłyszysz. Czy wcielasz to w życie? Czy Słowo przemienia Ciebie? Czy przez słuchanie i wypełnianie Słowa spływa na Ciebie Boże błogosławieństwo?