Wprowadzenie do modlitwy na sobotę, 16 kwietnia
Tekst: J 6, 55. 60-69
Prośba: o głęboką wiarę w Jezusa – Słowo Życia.
1. Jezus wypowiada słowo, które jest trudno przyjąć uczniom. Mówi, że Jego Ciało jest prawdziwym pokarmem, a krew prawdziwym napojem. Kiedy mówi o swoim Ciele, Biblia używa słowa „sarks”, które jest dość wymowne, bo wskazuje najczęściej na ciało w rozumieniu jego słabości, grzeszności, ułomności, czegoś niedoskonałego. Trochę tak jak Kościół, który jest Ciałem Chrystusa – jest święty świętością Boga, ale właśnie słaby i ułomny – ułomnością ludzką. Taki jest Kościół i Chrystus jakby się identyfikował ze słabością. Wydaje się, jakby ci uczniowie, którzy odeszli, zgorszyli się tym (w oryginale jest użyte słowo „skandal”) i nie chcieli mieć nic do czynienia ze słabością. Czy przyjmujesz swoje słabości (grzech to grzech, a słabość to słabość)? Czy zgadzasz się na swoje życie, w którym jest mnóstwo niedoskonałości?
2. Kiedy Jezus mówi o tym, że Duch daje życie, a ciało na nic się nie przyda, to Biblia znów używa znanego nam słowa „sarks”. Nasze ciało się nie przyda, ale Jego Ciało (to samo „sarks”) daje nam życie i to życie wieczne (w oryginale nie „bios” – życie biologiczne, ale życie „zoe” – życie Boże). Jezus jest więc tym, który daje nam życie, bez Niego przestajemy istnieć. Podobną myśl wyraził na innym miejscu św. Paweł pisząc, że „wszystko przez Niego i dla Niego zostało stworzone i w Nim wszystko ma istnienie” (Kol 1, 15-20). Przez chwilę uświadom sobie tę prawdę, że Twoje życie jest w ręku Boga, że nieustannie podtrzymuje Cię i ożywia od środka. Działanie na zewnątrz (praca, obowiązki, relacje, itd.) to nasz wysiłek i nikt tego za nas nie zrobi. A działanie Boga to ożywiać nas od środka, podtrzymywać nasze życie. W Nim znajdujemy naszą wartość i sens. Uświadom to sobie i stań przed Nim w postawie wdzięczności.
3. Wsłuchaj się w słowa Piotra: „Panie, do kogo pójdziemy?” Zobacz, gdzie chodzisz… czym się karmisz… czego słuchasz… za czym tęsknisz. Czy to coś jest zdolne dać Ci życie i to wieczne? Piotr wyraża to, co siedzi najgłębiej w naszych sercach, dotyka samej istoty i sensu naszego istnienia. Czy jesteś zanurzony w źródle Bożej łaski, miłości, wartości i sensu, czy też szukasz we wszystkich innych źródełkach, które tylko na chwilę zaspokoją Twoje pragnienie? Bo tam jest skarb Twój, gdzie Twoje serce… czy wkładasz je świadomie w ręce Boga, wierząc i ufając Jego Słowu całkowicie? Wyraź przed Nim to, co czujesz, co zrodzi się w tej modlitwie i co jest prawdą o Tobie – bez lęku, pragnąc tylko Jego samego, a wszystko inne będzie Ci dodane.