Wprowadzenie do modlitwy na czwartek, 10 stycznia
Tekst: Łk 4, 14-22a
Prośba: o otwarte uszy na słowa łaski, wypowiadane do Ciebie w każdej chwili przez Pana.
1. Jezus przychodzi w mocy Ducha w swoje rodzinne strony. Ta moc Go prowadzi, nie idzie sam. Ale też pozwala się prowadzić Duchowi. Czy Ty również Mu na to pozwalasz? Czy masz uszy otwarte na nasłuchiwanie delikatnych natchnień Ducha? Pomyśl też o tym, co to konkretnie może oznaczać dla Ciebie – być prowadzonym przez Ducha? Ponieważ Bóg każdego prowadzi w inny, sobie właściwy sposób. On chce prowadzić Twoje życie w sposób dostosowany do Ciebie, Twojego temperamentu, zdolności, właściwości. Czy pozwalasz Mu na to i w jaki sposób?
2. Swoim zwyczajem Jezus idzie do synagogi. Nasz Pan miał też swoje zwyczaje. Jakie Ty masz? Zwyczaj to coś, co może wydawać się nudne, coś rutynowego, coś tak „jak zawsze”. Ale z tego właśnie składa się nasza codzienność – z rutynowo powtarzanych czynności. Z jednej strony może nas to znieczulić i sprawić, że będziemy ludźmi zbyt „automatycznymi”. Kiedy jednak ten zwyczaj będzie przeżywany świadomie, wtedy jest szansa, że życie będzie przeżywane głębiej. Stanie się tak, gdyż te zewnętrzne „zwyczajowe” czynności przestaną nas absorbować i zatrzymywać na sobie, a zaczniemy zastanawiać się i przeżywać bardziej istotę rzeczy. Pozwalaj, by tak się w codzienności działo. Przeżywaj świadomie to, co Ci się wydarza. Reflektuj nad tym, pozwól, by wszelkie dobro i miłość, wyrażające się w małych, „rutynowych” gestach, zakorzeniały się w Tobie coraz bardziej.
3. Jezus czyta Izajasza, a potem mówi im, ze te słowa się właśnie spełniają. Właśnie w Nim – Jezusie – spełnia się to, co Bóg zapowiedział. W Nim i przez Niego Bóg działa. Zauważ, że cytat mówi o tym, iż Jezus ma to wszystko ogłosić. Można z tego wywnioskować, że działającym jest Bóg, a w Jezusie staje się to działanie Boga widzialne. Żydzi w synagodze dziwią się słowom Jezusa, dziwią się słowom „pełnym łaski”. Jego słowa mają moc czynienia tego, o czym mówią. To w Nim – Jezusie – dokonuje się uwolnienie wszelkich więźniów, uzdrowienie ślepych, itd. To w Nim się dokonuje, mocą Ducha Świętego, o którym słyszymy na początku tekstu. A działający jest Ojciec. Uświadom sobie i przyjmij to działanie Trójcy Świętej w Twoim życiu. Nastaw uszy na słuchanie słów pełnych łaski – czyli słów, które są pełne Bożego działania. A to działanie zawsze jest miłością, zawsze jest czynem Boga dla człowieka.
DUCH. Duch Dobry i Święty. Ćwiczenia duchowe takwiele mówią o rozeznawaniu duchów i o mechanizmach działania duchów, by wyrobić w moim wnętrzu tą subtelną wrażliwość na prawdziwe Słowa które płyną od Ducha Świętego.
Zwyczaje. Powtarzane czynności. Litanie wbudowane w moje życie. To jak rytm serca. W większosci taki naturalny, pospolity, niezauważalny a jednak napędza ruch życiodajnych soków, ruch krwi w moim ciele. Zwyczaje, rytuały budują szkielet, który potem mogę powoli wypełniać tym co delikatne i słabe. To litanie i zwyczaje i rutyna zostają w czasie duchowych dolin – nocy ducha. Wtedy, kiedy modlitwa jest ukrzyżowana…
Najbardziej wartościowe zwyczaje najtrudniej jest utrzymać walcząc ze zniechęceniem, które jest ostateczną przegraną. Spotkania w Synagodze i Słuchanie słowa. Które dzis ujawniają sie w Eucharystii i Rozważaniu Słowa. Z mozołem, dzień po dniu. Bo wtedy przyjdzie Duch z namaszczeniem i posłannictwem.
Duchu przyjdź i pomóż walczyć ze zniechęceniem i rutyną.