Wprowadzenie do medytacji na sobotę, 14 lipca

Tekst: Iz 6,1-8 

Prośba: o serce płonące miłością Boga

1. Święty, święty, święty… Słowa, które powtarzamy w czasie każdej Eucharystii są hymnem aniołów – serafinów. Te tajemnicze duchy pojawiają się tylko w wizji proroka Izajasza. Ich nazwa oznacza „palić się, płonąć”, a Tradycja umieszcza je najbliżej samego Boga. Serafiny płoną Jego miłością, są żywym ogniem. W swoim hymnie uwielbiają świętość Boga – Jego odmienność, odrębność, która budzi trwogę, ale też fascynuje, pociąga, oszałamia. To ta Świętość, którą Bóg objawił Mojżeszowi w płonącym krzewie, a Jezus uczniom przy przemienieniu na górze Tabor. Ojcowie Kościoła zwracali uwagę, że przez śpiew Trisagion łączymy się z liturgią anielską. Serafiny wtedy z bojaźnią wpatrują się w oblicze samego Boga, a my jesteśmy tą bojaźnią napełniani i prowadzeni do przyjęcia Go pod postacią chleba i wina. Eucharystia jest tym, co oczyszcza, wypala nasze grzeszne wargi. Jest Chlebem Niebiańskim. W Niej przyjmujemy Tego, który jest Święty. Co oznacza dla mnie być świętym? Czy mam swojego ulubionego świętego? Jak realizuję polecenie Jezusa, by być świętym jak Ojciec?

2. Oto ja, poślij mnie! Słowo „anioł” oznacza „posłany”. Izajasz po dotknięciu przez anioła, pragnie pełnić jego funkcję. Aby wypowiedzieć w wolności takie zdanie, przechodzi jednak trudną, bolesną drogę: w obecności Świętego Boga, oświetlony Jego blaskiem bardzo jasno widzi swoją grzeszność i biedę, uznaje swoją niegodność, potrzebę uzdrowienia, zbawienia. Bóg odpowiada na jego wołanie. Serafin wypala jego grzech ogniem Bożej Miłości. Przez wargi oczyszcza jego serce, jego istotę. Izajasz sam z siebie nie byłby w stanie tego dokonać. To sam Bóg przygotował go na podjęcie misji, wlał w niego pragnienie służby, oddania się do dyspozycji. Czy ja w sobie dostrzegam pragnienie bycia posłanym przez Boga? Gdzie, do kogo chciałbym pójść z jego misją, a gdzie miałbym opory i dlaczego? Czy na co dzień pamiętam o obecności przy mnie Anioła Stróża? To on jest posłany z misją prowadzenia mnie do Boga. Chcę go dziś prosić, by rozpalał moje serce żarem Bożej miłości.