Oz 11, 8-9

I. Na początku modlitwy uświadom sobie, że stajesz przed Bogiem i chcesz z Nim rozmawiać. On jest zawsze obecny przy Tobie. Po uczynieniu znaku krzyża poproś Go o łaskę skupienia na modlitwie, a także tego, by to Duch Święty tę modlitwę prowadził i usuwał wszelkie przeszkody, wszelkie zakłócenia w niej oraz by Twoje myśli, zamiary i decyzje oczyszczał i kierował ku większej chwale Boga.
II. Wchodząc w modlitwę przypomnij sobie tekst, który będziesz rozważał (możesz go jeszcze raz przeczytać), a następnie zaangażuj wyobraźnię. Wejdź w daną scenę wyobraźnią. Zobacz osoby biorące w niej udział: Jezusa Zmartwychwstałego i Apostołów. Zobacz, co robią, posłuchaj, o czym rozmawiają. Zobacz w danej scenie również siebie? Kim tam jesteś? Co mówisz? Co robisz?
III. Poproś teraz Pana o szczególny owoc tej modlitwy. Dziś poproś szczególnie o łaskę przyjęcia Emmanuela – Boga z nami.

1. Na dzisiejszej modlitwie zapraszam Cię do tego, żeby usiąść i bardzo powoli przeczytać podany tekst, przy czym zamiast Efraima i Izraela wstaw swoje imię. Pozwól, aby te słowa zapadły głęboko w Twoje serce. Usłysz jak Ten, który Cię bezgranicznie kocha, mówi do Ciebie, że nie ma takiej możliwości, aby Cię opuścił. Nie ma możliwości, aby stracił do Ciebie cierpliwość. Nie ma możliwości, aby zsyłał na Ciebie jakieś kary. Pozwól sobie usłyszeć te pełne miłości i troski słowa. Co budzi się w Twoim sercu pod ich wpływem?

2. Pośrodku Ciebie jestem Ja – Święty, i nie przychodzę aby zatracać. To centralna prawda na temat relacji Boga i człowieka. Bóg jest w Tobie. Głęboko w Twoim sercu jest takie miejsce, gdzie On zawsze będzie, choćbyś odszedł, uciekł, odrzucił wszystko, co dobre. On tam jest po to, aby Ciebie zbawiać. Obecność Boga oznacza ratunek, nie karę, nie stratę, nie zakazy i nakazy… ale Miłość, powoi przemieniającą od środka, ożywiającą.

Na koniec porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co zrodziło się w Twoim sercu pod wpływem dzisiejszej modlitwy. Wypowiedz przed Nim swoje uczucia – radości, pokoju, bezpieczeństwa, ale również smutku, obawy, lęku. Bądź szczery przed Panem. Możesz Mu podziękować za to, co odkryłeś, lub poprosić Go o coś, czego bardzo potrzebujesz. Porozmawiaj z Nim przez chwilę serdecznie – jak przyjaciel z przyjacielem.

Na zakończenie pomódl się słowami: Ojcze nasz…

Zachęcamy, byś zapisał sobie refleksje po modlitwie, jakieś szczególne poruszenia czy myśli, które będą takim swoistym dziennikiem duchowym z tych rekolekcji. Te zapiski mogą Ci pomóc zobaczyć drogę, po której Pan Cię prowadzi, ścieżki, po których On idzie z Tobą przez życie.