Możesz leczyć choroby ludzkiego serca przez dobre słowo, miłość, życzliwość, obecność. Możesz błogosławić drugiego człowieka, niezależnie kim jest i co robi – w ten sposób, w codzienności wprowadzasz Królestwo Boże.
2. Do tego zadania niczego więcej nie potrzebujemy oprócz mocy Bożej. Być może do rozbudowanej ewangelizacji są potrzebne pewne środki, ale Bóg potrzebuje przede wszystkim Ciebie – z Twoim sercem, charakterem, temperamentem, a przede wszystkim z Twoimi pragnieniami, by Jego Królestwo rozszerzało się wokół Ciebie. Nie musisz szukać specjalnych miejsc i specjalnych zadań. Tam, gdzie żyjesz i mieszkasz, gdzie pracujesz i wypooczywasz – tam będąc dzieckiem Boga głoś swoim życiem, że Bóg nas zbawia, leczy i przytula do swojego serca.
3. „Uzbrojeni” w moc Boga uczniowie wychodzą i głoszą. Są w ruchu. Możemy być pełni najlepszych chęci, lecz jeśli nie wyruszymy, nic się nie wydarzy. Bo chrześcijanin to człowiek dynamizmu, ruchu, działania. Wyjść i chodzić… trzeba wyjść ze swojego „świata”, swoich przekonań, swojego często zamknięcia – by chodzić i głosić Ewangelię, by uzdrawiać. O tym wszystkim porozmawiaj w tej modlitwie z Jezusem… o Twoim życiu, o Twoim byciu dzieckiem Boga, tego jak starasz się poszerzać Królestwo Boże wokół Ciebie…