Z drugiej strony popatrz na to, jakiego Boga się spodziewasz w swoim życiu? Na jakiego czekasz? Jakiego „objawienia” byś oczekiwał? Czy takiego „z mocą”, z impetem, spektakularnego? Pomyśl przez chwilę o tym i zapytaj Jezusa o to, w jaki sposób On Ci się objawia w Twojej codzienności.

2.   Jezus dziwi się ich niedowiarstwu i nie może tam zdziałać żadnego cudu. Pewnie jest to dla Niego smutny moment, bo przecież chciałby uczynić jak najwięcej dla tych, wśród których się wychowywał. Ale jedyne, co ich blokuje (i Jezusa zarazem) to ich niedowiarstwo. Wczoraj do Jaira mówił „Nie bój się, wierz tylko”, bo od tej wiary zależy wszystko. Może po raz kolejny w życiu pomyśl o swojej wierze. Jaka ona jest? Czy na Słowo Boga jesteś zdolny zamknąć oczy, chwycić Jego rękę i pójść gdzie Cię poprowadzi? Tak w ciemno? Czy pozwoliłbyś Mu na to? Nawet wbrew logice, doświadczeniu, temu co widzisz i słyszysz? Czy poszedłbyś tak za Bogiem? Czy taka jest Twoja wiara i zaufanie Jemu? Porozmawiaj z Jezusem o tym.