Wprowadzenie do modlitwy na sobotę, 14 grudnia 2024 r.
Tekst: Mt 17, 10-13
Prośba: o otwartość na Boga, samego siebie i drugiego człowieka
Myśli pomocne w rozważaniu:
- Eliasz już przyszedł, a nie poznali go (…). Żydzi nie rozpoznali w Janie Chrzcicielu proroka posłanego przez Boga. Uważali go raczej za dziwaka, szaleńca. Dlaczego? Ponieważ pewnie mieli swoje wyobrażenia o tym, jak powinien wyglądać, zachowywać się prorok posłany od Boga. Pewnie „wiedzieli”, co powinien głosić. Pomyśl, w jakich obszarach życia, także duchowego, masz w sobie otwartość na przyjmowanie tego, co odbiega od tego co wydaje Ci się, że już „wiesz”? A gdzie Ci tej otwartości brakuje? Z jaką otwartością podchodzisz też do drugiego człowieka?
- Tak i Syn Człowieczy ma od nich cierpieć. Boga też możemy nie rozpoznawać kiedy do nas przychodzi, bo nie wpisuje się w to, co o Nim wiemy, jaki Jego obraz mamy, jakiego nam Go pokazali inni. Zatrzymaj się i pomyśl o tym, jaki masz obraz Boga, jakie Twoje wyobrażenia o Nim przeszkadzają Ci w przyjęciu Go, kiedy przychodzi do Ciebie ze swoją miłością i miłosierdziem.
- Nie tylko o Bogu i drugim człowieku mamy różne wyobrażenia, które przeszkadzają nam widzieć rzeczywistość taką, jaką jest. Mamy je także często o samych sobie. Często trudno nam przyjąć siebie takich, jakimi jesteśmy i uwierzyć, że nie musimy zasługiwać na miłość Boga i drugiego człowieka, bo nakładamy na siebie różne wyobrażenia, jacy powinniśmy być. Proś Boga o wiarę, że w tym właśnie momencie, w Twojej obecnej sytuacji i kondycji duchowej jesteś przez Niego bezgranicznie kochany.
Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co przeżyjesz jako ważne dla Twego życia. Te poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życie.