Wprowadzenie do modlitwy na 17 Niedzielę zwykłą, 29 lipca

Tekst: J 6, 1-15

Prośba: o głęboką świadomość, że Twoje życie jest w ręku Boga i życie tą świadomością.

1.   Ludzie chodzą za Jezusem, bo widzą znaki. Bóg daje się doświadczyć człowiekowi także przez znaki i cuda, w ten sposób okazuje im nie tyle swoją wszechmoc czy cudowność, lecz swoją bliskość. Czy przyjmujesz ją? Przypomnij sobie takie momenty, w których doświadczałeś Boga działającego wielkie rzeczy na Twoją rzecz. Czy czułeś wtedy Jego bliskość i troskę o Ciebie, czy tylko „wziąłeś prezent”, jaki Ci przygotował? Jezus uprzedza nasze potrzeby, choć nie zawsze w to wierzymy, gdyż oczekujemy najczęściej czegoś zgoła innego. On wiedział, co ma czynić, kiedy pyta swoich uczniów o chleb dla tłumu. On zauważył potrzebę i także w ten sposób chce człowiekowi pokazać Jego bliskość i troskę. Czy ją przyjmiesz? Czy bardziej jesteś samowystarczalny i starasz się nikogo nie potrzebować? Czy umiesz przyjmować dobro, życzliwość, gesty miłości? Jakie uczucia w Tobie wzbudzają? Do jakich postaw prowadzą?

2.   Popatrz na uczniów, którzy myślą po ludzku i szukają tylko ludzkich rozwiązań. Bóg jest pośród nich, lecz oni są mocno zapatrzeni w brak chleba, którego doświadczają. A Ty, kiedy doświadczasz czegoś po ludzku trudnego lub wręcz niemożliwego, do kogo się udajesz? Jakich środków poszukujesz, by rozwiązać problem? Czy jest tam miejsce na Boga? Popatrz w tej modlitwie także na zaproszenie Boga do współpracy ze sobą. Każą ludziom usiąść, przygotowując ich w ten sposób do tego, co ma się wydarzyć, a po wszystkim zbierają kosze pełne ułomków. Bóg jest hojny i rozrzutny, ale nie chce, by cokolwiek się zmarnowało. Jak Ty funkcjonujesz w codzienności?

3.   Kiedy dotarło do ludzi, co się wydarzyło, chcą Jezusa obwołać królem. Czy to oznacza, że wierzą w Jezusa? Wiara sprawdza się w codzienności, kiedy nie ma cudów. Na czym opiera się Twoja więź z Jezusem? Czy na budowaniu relacji krok po kroku, pośród niełatwej czasem codzienności, czy też tylko na fajerwerkach i poszukiwaniu cudownych wydarzeń i chwil? Czy spotykasz Boga tam, gdzie teraz dokładnie jesteś, czy też szukasz specjalnych chwil, miejsc, osób? Czy Bóg naprawdę – dla Ciebie – jest Tym, który przenika wszystko, w którym „żyjemy, poruszamy się i jesteśmy”? Czy masz poczucie bycia zanurzonym bez ustanku w Jego miłości?