Wprowadzenie do modlitwy na środę, 12 czerwca
Tekst: 2 Kor 3, 4-11 oraz Mt 5, 17-19
Prośba: o łaskę życia pełnego, życia w Duchu Bożym.
Myśli pomocne w rozważaniu:
- Jesteśmy sługami Nowego Przymierza, które jest z Ducha a nie litery. Litera zabija, Duch ożywia. Jak rozumieć te słowa? Spróbuj jednak nie tyle intelektualizować, lecz rozmawiać z Bogiem o tym. Zapytaj Go o Ducha i literę. Zwłaszcza w kontekście dzisiejszej ewangelii, w której Jezus wypowie się na temat Prawa.
- Jezus nie przyszedł znieść Prawa, lecz je wypełnić. Czym jednak jest Prawo? Czy są to martwe litery wykute na kamiennej tablicy? Mają to do siebie, że nie zważają na człowieka. Stoją zapisane i już. Jednak czy o to chodziło Bogu, kiedy dawał Prawo? Bo najpierw mówi ono o przymierzu Boga z człowiekiem. Najpierw mówi o relacji z Nim, o więzi, którą chce nieustannie pogłębiać. Inaczej Prawo niczego nie zmieni w człowieku, nie uczyni go lepszym, kochającym, co najwyżej poprawnym i ułożonym. Ale można przestrzegać Prawa zupełnie bez relacji z Bogiem, bez odniesienia do Niego. Pomyśl o tym przez chwilę.
- Prawo, które Bóg dał Izraelowi po wyjściu z Egiptu miało również strzec jego wolności. Nieprzestrzeganie go groziło powrotem do Egiptu, czyli do niewoli. Nie dlatego, że było jakimś magicznym zaklęciem, lecz jako konsekwencja życia w odcięciu od Boga, czyli od Źródła Życia i Miłości. A kiedy człowiek zaczyna żyć miłością i przymierzem z Bogiem (a więc w coraz głębszej więzi z Nim), wtedy naturalnym staje się, że „nie będzie zabijał, cudzołożył, kradł…, itd.”, ponieważ miłość Boża, mieszkająca w człowieku, nie umie grzeszyć. Trwaj chwilę w tej myśli i pozwól, by przemieniła Twoje życie.
- Dla Jezusa prawo jest po to, by je wypełnić. Oznacza to, by stało się nie martwą literą (jak u faryzeuszów, którzy rzekomo przestrzegali przepisów, ale nie szanowali ludzi), lecz ożywiającym Duchem – przestrzenią spotkania z Bogiem i bliźnim. By zważało na człowieka i miłość, a nie była suchym, bezdusznym przepisem (np. Jezusowa interpretacja prawa szabatu). Jakie uczucia to wszystko wzbudza w Tobie? W jaki sposób żyjesz? Jak pragniesz żyć?
Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co przeżyjesz jako ważne dla Twego życia. Te poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życie.