Wprowadzenie do modlitwy na 5 Niedzielę Wielkanocną, 28 kwietnia
Tekst: J 15, 1-8
Prośba: o głęboką więź z Ojcem przez Jego Syna, Jezusa Chrystusa.
Myśli pomocne w rozważaniu:
- Jezus Chrystus jest PRAWDZIWYM krzewem winnym. Każda gałązka, a więc każdy człowiek jest w niego wszczepiony. Tylko z Niego może czerpać życiodajne soki. Niezależnie, czy sobie z tego zdaje sprawę, czy nie; czy Go przyjmuje i wierzy w Niego, czy nie. Dlatego, że „wszystko przez Niego i dla Niego zostało stworzone… wszystko w Nim ma istnienie” – napisze św. Paweł (Kol 1, 15-17). Wszystko dzieje się „przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie” – jak słyszymy podczas każdej Eucharystii tuż przed modlitwą „Ojcze nasz”. Pozwól, by w Twojej świadomości zaistniał ten fakt. Czy czujesz się wszczepiony – związany z Chrystusem i jak związany? Czy odczuwasz, że prawdziwe życie przepływa od Niego do Ciebie? Jak to przeżywasz? Możesz Mu o tym teraz opowiedzieć.
- Ojciec jest Tym, który uprawia. Ale przecież Ojca „nie widać”, jest w ukryciu. On jest tym, który jest w ukryciu i „widzi w ukryciu” (Mt 6, 4. 6. 18). I działa w ukryciu. Tak często może nam się to nie podobać, bo chcielibyśmy, by Bóg działał bardziej widocznie, może nawet spektakularnie. Jeśli nie w świecie, to przynajmniej w naszym życiu. A Ojciec działa w ukryciu i działa przez swojego Syna i w swoim Synu, skoro wszystko dzieje się „przez Niego i dla Niego…”. Ojciec działa w ukryciu, ale bardzo konkretnie: zarówno łagodnie jak i z mocą. Z Ojcem możemy się spotkać najbliżej w Jego Synu, Jezusie Chrystusie.
- Co więc mamy do zrobienia? Jezus używa tylko jednego słowa: TRWAĆ. Trwać w Nim, bo bez Niego nic nie możemy uczynić. Owo nic dotyczy przede wszystkim zbawienia – sami siebie nie zbawimy. Potrzebujemy uznać to, że tylko w Jezusie jest nasze istnienie i że aby w pełni żyć wystarczy w Nim TRWAĆ. W tym słowie „trwać” zawiera się całe nasze życie, nasze myśli, słowa, uczynki, nasze decyzje, intencje, motywacje… wszystko. Trwamy w Nim, kiedy całe nasze życie jest w głębokiej zgodzie z Ewangelią, czyli Dobrą Nowiną o zbawieniu w Jezusie. Chodzi więc o to, by trwać w Chrystusie, czyli czerpać życiowe soki z Niego, a nie szukać sobie gdzie indziej i czego innego. Bo owo „gdzie indziej” i „co innego” nie daje życie – jest zaledwie kiepską imitacją prawdziwego życia.
Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co przeżyjesz jako ważne dla Twego życia. Te poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życie.