Wprowadzenie do modlitwy na sobotę, 23 marca 2024 r.

Tekst: J 11, 45-57

Prośba: o otwartość na prawdę.

Myśli pomocne w rozważaniu:

  • Wyobraź sobie członków Sanhedrynu, spotykających się po to, by zadecydować o tym, co zrobić z Jezusem. Przyjrzyj się tym ludziom, przysłuchaj się ich dyskusji. O czym mówią? Jakie emocje im towarzyszą?
  • Wielu spośród Żydów (…), ujrzawszy to, czego Jezus dokonał, uwierzyło w Niego. Wielu spośród tych, którzy byli świadkami wskrzeszenia Łazarza uwierzyło w Jezusa. Jednak część z nich poszła i doniosła o tym faryzeuszom. W życiu duchowym może się zdarzyć tak, że doświadczamy czegoś, spotykamy Boga, ale jest to na tyle różne od tego co o Nim wiemy, czego nas nauczyła tradycja, schematy w jakich zostaliśmy wychowani, że po chwili odrzucamy to nowe doświadczenie, bo nie pasuje do naszego obrazu Stwórcy. Możemy doświadczyć Bożej miłości, przebaczenia, ale zostaliśmy wychowani np. w poczuciu, że Bóg jest przede wszystkim sędzią, który nas rozliczy z wszystkich słabości. I to zakorzenione w nas przekonanie wypiera nowe doświadczenie. Zatrzymaj się i zobacz, za czym idziesz w swoim życiu. Czy masz odwagę puścić dobrze znane schematy, by pójść za Jezusem?
  • Cóż zrobimy wobec tego, że ten człowiek czyni wiele znaków? Faryzeusze bali się Jezusa, bo według nich zagrażał dotychczasowemu porządkowi. Nie było w nich ani trochę otwartości na spotkanie z Jezusem, na zobaczenie tego, kim jest. Jedyne co było ważne, to to co oni już wiedzą, co znają. Nie chcieli zobaczyć, poznać prawdy o Jezusie. Czasem jest tak wcale nie jesteśmy otwarci na poznanie prawdy. Szukamy tylko potwierdzenia tego, co już wiemy.
  • Tego więc dnia postanowili Go zabić. Na Jezusa został wydany wyrok. Ma świadomość tego, co Go czeka. Koniec ziemskiego życia czeka każdego z nas. Warto zatrzymać się i zobaczyć to czym żyję, co przeżywam: moje lęki, obawy, to na czym się skupiam właśnie w perspektywie śmierci. Jakie to ma wtedy znaczenie? Czy rzeczywiście jest to warte, tego by poświęcać temu życie?

Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co przeżyjesz jako ważne dla Twego życia. Te poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życie.