Tydzień 2: „Nie lękajcie się!”

 

Ps 27

Pan światłem i zbawieniem moim: kogóż mam się lękać? Pan obroną mojego życia: przed kim mam się trwożyć? Gdy na mnie nastają złośliwi, by zjeść moje ciało, wtenczas oni, wrogowie moi i nieprzyjaciele, chwieją się i padają. Chociażby stanął naprzeciw mnie obóz, moje serce bać się nie będzie; choćby wybuchła przeciw mnie wojna, nawet wtedy będę pełen ufności. O jedno proszę Pana, tego poszukuję: bym w domu Pańskim przebywał po wszystkie dni mego życia, abym zażywał łaskawości Pana, stale się radował Jego świątynią. Albowiem On przechowa mnie w swym namiocie w dniu nieszczęścia, ukryje mnie w głębi swego przybytku, wydźwignie mnie na skałę. Już teraz głowa moja się podnosi nad nieprzyjaciół, co wokół mnie stoją. Złożę w Jego przybytku ofiary radości, zaśpiewam i zagram Panu. Usłysz, Panie, głos mój – wołam: zmiłuj się nade mną i wysłuchaj mnie! O Tobie mówi moje serce: „Szukaj Jego oblicza!”. Szukam, o Panie, Twojego oblicza; swego oblicza nie zakrywaj przede mną, nie odpędzaj z gniewem swojego sługi! Ty jesteś moją pomocą, więc mnie nie odrzucaj i nie opuszczaj mnie, Boże, moje Zbawienie! Choćby mnie opuścili ojciec mój i matka, to jednak Pan mnie przygarnie. Panie, naucz mnie Twojej drogi, prowadź mnie ścieżką prostą, ze względu na mych wrogów! Nie wydawaj mnie na łaskę moich nieprzyjaciół, bo przeciw mnie powstali kłamliwi świadkowie i ci, którzy dyszą gwałtem. Wierzę, iż będę oglądał dobra Pańskie w ziemi żyjących. Ufaj Panu, bądź mężny, niech się twe serce umocni, ufaj Panu!


I.    Na początku modlitwy uświadom sobie, że stajesz przed Bogiem i chcesz z Nim rozmawiać. On jest teraz obecny przy Tobie. Po uczynieniu znaku krzyża poproś Go o łaskę skupienia na modlitwie, aby to Duch Święty ją prowadził i usuwał wszelkie przeszkody, oraz aby Twoje myśli, zamiary i decyzje oczyszczał i kierował ku większej chwale Boga. 

II.    Wchodząc w modlitwę przypomnij sobie tekst, który będziesz rozważał (możesz go jeszcze raz przeczytać), a następnie wyobraź sobie rozważaną scenę. Spróbuj wyobrazić sobie bezpieczne dla Ciebie miejsce: dom, krajobraz, może grupę przyjaznych osób. Co sprawia, że możesz tam czuć się bezpiecznie?  

III.    Poproś teraz Pana o to, czego pragniesz. Dziś poproś szczególnie o łaskę ufności Bogu, o świadomość, że On nieustannie Ci towarzyszy.

 

1.  „Choćby wybuchła przeciw mnie wojna, nawet wtedy będę pełen ufności”. Prośba o ufność Bogu, o zawierzenie Mu wszystkich spraw niech będzie Twoją modlitwą dzisiaj. Świat bywa źródłem wielu zagrożeń: materialnych, zdrowotnych, może być zagrożona Twoja rodzina albo kraj, a może boisz się rozmowy z kimś. Czy obawiasz się pewnych osób lub sytuacji? Jeśli jest coś, co napawa Cię niepokojem, to spróbuj to nazwać bardzo konkretnie. Opisz Bogu swój lęk, tak jak potrafisz. Co czujesz, gdy słyszysz o zaufaniu Bogu niezależnie od wszystkiego? Nie wmawiaj sobie na siłę, że „musisz zaufać”, ale powiedz Bogu po prostu, z czym jest Ci trudno. Poznasz to po uczuciach, które się w Tobie rodzą.

2.  Czasem w momencie zagrożenia chcemy się gdzieś schować, przeczekać – i nieraz może to być dobra decyzja. Psalmista pragnie, by Bóg „przechował go w swym namiocie”. Ufanie Bogu to postawa wiary, że taki niewidzialny namiot opieki otacza Cię i możesz się w nim schronić. Pomyśl, co konkretnie dla Ciebie może być takim schronieniem na czas strapienia? W jaki sposób zwykle przeżywasz taki okres? Co się w Tobie odzywa, gdy słyszysz stwierdzenie: „Nie zawsze tak będzie”?

3.  „Panie, naucz mnie Twojej drogi, prowadź mnie ścieżką prostą„. Życie toczy się nieustannie i trzeba zająć się różnymi sprawami, wyjść ze swojego schronu. Bóg często zachęca: „Idź prostą drogą”. Oznacza to postępowanie i działanie zgodne z tym, co się głosi, zgodne z wyznawanymi wartościami. Może przypominasz sobie swoje zachowanie w jakiejś sytuacji, które wywołało Twój niepokój. Jak według Ciebie należało wówczas postąpić? Do pójścia za Bogiem „ścieżką prostą” potrzeba odwagi przekraczającej lęk, obawę. Wezwanie psalmisty: „Ufaj Panu, bądź mężny” wskazuje, jak bardzo ta odwaga wiąże się z ufnością. Proś Pana, aby uczył Cię tej odwagi i prostoty!

Na koniec porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co zrodziło się w Twoim sercu pod wpływem dzisiejszej modlitwy. Wypowiedz przed Nim swoje uczucia – radości, pokoju, bezpieczeństwa, ale również smutku, obawy, lęku. Bądź szczery przed Panem. Możesz Mu podziękować za to, co odkryłeś lub poprosić Go o coś, czego bardzo potrzebujesz. Porozmawiaj z Nim przez chwilę serdecznie – jak przyjaciel z przyjacielem.
Na zakończenie pomódl się słowami modlitwy „Ojcze nasz”.