Tydzień II: „Czego pragniesz?”

Dzień 6

Mt 6,19-21

Jezus powiedział do swoich uczniów: „Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie mól i rdza niszczą i gdzie złodzieje włamują się, i kradną. Gromadźcie sobie skarby w niebie, gdzie ani złodziej, ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie włamują się i nie kradną. Bo gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce twoje”.

Na początku modlitwy uświadom sobie, że stajesz przed Bogiem i chcesz z Nim rozmawiać. On jest teraz obecny przy Tobie. Po uczynieniu znaku krzyża poproś Go o łaskę skupienia na modlitwie, aby to Duch Święty ją prowadził i usuwał wszelkie przeszkody, oraz aby Twoje myśli, zamiary i decyzje oczyszczał i kierował ku większej chwale Boga.

Wchodząc w modlitwę przypomnij sobie tekst, który będziesz rozważać (możesz go jeszcze raz przeczytać), a następnie wyobraź sobie rozważaną scenę. Wyobraź sobie, że stajesz przed Jezusem, aby razem z Nim przyjrzeć się swoim uczuciom, potrzebom, wartościom i motywacjom do działania w ciągu życia. Zobacz jak Jezus pyta Cię z łagodnością i wyrozumiałością o to, co dla Ciebie jest najważniejsze. Pyta Cię, czemu w swoim życiu – w Twojej codzienności – poświęcasz najwięcej czasu. Niczego nie ocenia, ale pomaga Ci spojrzeć na siebie z dystansu.

Poproś teraz Pana o owoc modlitwy. W dzisiejszej modlitwie poproś o łaskę odkrycia swoich najgłębszych pragnień i oddania ich Bogu.

1. „Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi…” Postaraj się zobaczyć, jakie są i jakie były Twoje pragnienia. Odróżnij je od zmiennych zachcianek. Czy są to dobra materialne, albo osiągnięcia osobiste, jak wykształcenie i praca? Czy są to zdrowie, spokój emocjonalny, spokój ducha? A może więcej – samoakceptacja, albo akceptacja innych ludzi: bliskich, otoczenia? Czy może jeszcze więcej – miłość ukochanej osoby, przyjaciela, dzieci, wnuków? Staraj się na tym etapie nie oceniać swoich pragnień. Jeśli odkryjesz, że któreś z nich przyniosło ci rozczarowanie, nie uczyniło Cię szczęśliwym, zawiodło Cię, to po prostu to zobacz. A może z perspektywy czasu dostrzegasz, że niektóre z nich już przewartościowałeś w sobie? Być może niektóre z nich straciły dla Ciebie ważność, a inne przeciwnie nabrały jeszcze większego znaczenia. Zobacz, co się w Tobie zmieniło na przestrzeni ostatnich lat. Zapewne dziś, tak jak dawniej, cenisz sobie przyjaźń, szczerość, czy wytrwałość. Jednocześnie zobacz, jak w tym czasie zmieniały się w Tobie uczucia: raz były po stronie realizacji tych wartości, a innym razem sprzeciwiały się im. Na czym możesz oprzeć swoje życie: na uczuciach czy na tych  wartościach?

2. „Gromadźcie sobie skarby w niebie…” Pragnienie realizacji  dobra w Twoim życiu pochodzi od Boga. Św. Paweł powie: „Bóg jest w nas sprawcą i chcenia, i działania zgodnie z Jego wolą” (Flp 2, 13). Jeśli już wiesz, że autentyczne pragnienia pochodzą od Boga, bo prowadzą Cię w stronę realizacji dobra poprzez miłość do Boga, bliźniego i samego siebie, to przyjrzyj się, do czego Bóg Cię zachęca – do jakiego postępowania, jakiego stylu życia? Zauważ, że przez takie pragnienia Bóg pociąga Cię do nieprzemijającego dobra, do szczęścia, które nie może być zagrożone. Do niewidzialnych skarbów, które możesz zacząć gromadzić już teraz, aby cieszyć się nimi na zawsze w niebie. Kiedy ostatnio doświadczyłeś głębokiej radości, której źródłem była postawa bycia dla innych? Przypomnij sobie tę chwilę. To zapowiedź nieba i jego skarbów, które wciąż czekają na Ciebie!

3. „Bo gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce twoje”. Gdy udało Ci się już przyjrzeć swoim pragnieniom, to wskaż, które z nich są dla Ciebie tak istotne, że nadają sens Twojemu życiu, inspirują Cię do codziennego działania, myślenia, przeżywania czy podejmowania relacji z innymi w duchu miłości. A teraz pomyśl o tym, że pewnego dnia Twoje życie na ziemi zakończy się. Co z tego, co dla Ciebie ważne, zabierzesz ze sobą na drugą stronę? Czy to, co dziś dla Ciebie jest skarbem, będzie nim nadal po Twojej śmierci? To dobre kryterium dla uporządkowania Twoich obecnych pragnień. Nie masz iść ślepo za swoim sercem. Masz kierować swoim sercem! Dziś możesz zastanowić się i wybrać w zgodzie ze swoim sumieniem: co chcesz, aby było Twoim skarbem, a wtedy Twoje serce pójdzie za Twoim wyborem. Jego potwierdzeniem będzie doświadczenie duchowej radości i pokoju.

Na koniec porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co zrodziło się w Twoim sercu pod wpływem dzisiejszej modlitwy. Wypowiedz przed Nim swoje uczucia – radości, pokoju, bezpieczeństwa, ale być może również smutku, obawy czy lęku. Bądź szczery przed Panem. Możesz Mu podziękować za to, co odkryłeś lub poprosić Go o coś, czego bardzo potrzebujesz. Porozmawiaj z Nim przez chwilę serdecznie – jak przyjaciel z przyjacielem.

Na zakończenie pomódl się słowami modlitwy „Ojcze nasz”.