Spróbuj i Ty popatrzeć na tą scenę. Zobacz ludzi, którzy zbliżają się do skarbony, by wrzucić do niej ofiarę. Zobacz biednych i bogatych, szczęśliwych i smutnych. Jezus widzi coś jeszcze. Widzi motywacje ich serca. Jakie uczucia mogły towarzyszyć Jezusowi. Jak Ty się czujesz, będąc obserwatorem tej sceny?

Czytamy ten fragment Ewangelii zaraz po niedzieli Chrystusa Króla. Co to jest za Król, który się cieszy, że Jego poddani oddają Mu wszystko? Dlaczego pochwala zachowanie, gdy ludzie nie tylko składają Mu ofiarę z tego, co mają, ale też ze swego niedostatku? Co jest Twoim niedostatkiem? Co by się stało, gdybyś i z niego złożył ofiarę Bogu?

Po raz kolejny potwierdza się to, że o bogactwie i biedocie nie decyduje ilość majątku, ale stosunek do niego. Bogaci wrzucali do skarbony tylko to, co im zbywało, czyli coś, do czego nie byli przywiązani. Byli niewolnikami reszty swojego majątku. Wdowa wrzuciła wszystko, co miała. Nie była przywiązana do niczego. Całe swoje zabezpieczenie oddała Bogu.