Samuel tłumaczy Saulowi, że dla PANA posłuszeństwo wobec Jego nakazów jest ważniejsze od całopaleń i ofiar – gestów zewnętrznego oddania czci.

Na początek może poruszy Cię okrucieństwo Boga, który każe wymordować całe plemię Amalekitów. Weź jednak pod uwagę, że jest to tekst, który powstał w mentalności wschodniej i że należy odczytywać go alegorycznie. Popatrz na walkę Saula z Amalekitami, którzy zagrodzili kiedyś drogę Izraelitom do Ziemi Obiecanej, jak na Twoją walkę z grzechem, który utrudnia Ci drogę do Nieba. Czego możemy dowiedzieć się z takiego alegorycznego odczytania: możliwe, że istnieje w nas mechanizm, który nie pozwala nam całkowicie zerwać z grzechem. Zostawiamy kawałek jego dla siebie, pod pretekstem jakiś pobożnych pobudek wobec Boga, może żeby zachować choć trochę niezależności i możliwości decydowania o sobie. Nie taka jest wola Boga! On nie chce byśmy stare łaty przyszywali do nowego ubrania (por. Mk 2,21). Probrem polega na tym, że sami w sobie możemy tego nie zauważyć, tak jak Saulowi wydawało się, że czyni dobrze. Potrzebujemy Samuela, który powie nam: „Dalaczego więc nie posłuchałeś głosu PANA?”. Jakie zachowoania Saula w sobie odnajdujesz? Kto może być dla Ciebie jak Samuel?

„Złóż Bogu ofiarę uwielbienia i wypełnij śluby złożone Najwyższemu. Wzywaj Mnie w dniu utrapienia. Ja cię ocalę, a ty Mnie uwielbisz” (Ps 50).