Exsultet

W tę noc pełną łaski, przyjmij, Ojcze święty, wieczorną ofiarę uwielbienia, którą Ci składa Kościół święty, uroczyście ofiarując przez ręce swoich sług tę świecę, owoc pracy pszczelego roju. Znamy już wymowę tej woskowej kolumny, którą na chwałę Boga zapalił jasny płomień. Chociaż dzieli się on użyczając światła, nie doznaje jednak uszczerbku, żywi się bowiem strugami wosku, który dla utworzenia tej cennej pochodni wydała pracowita pszczoła.O, zaiste błogosławiona noc, w której się łączy niebo z ziemią, sprawy boskie ze sprawami ludzkimi.

Prosimy Cię, przeto, Panie, niech ta świeca poświęcona na chwałę Twojego imienia nieustannie płonie, aby rozproszyć mrok tej nocy. Przyjęta przez Ciebie, jako woń przyjemna, niechaj się złączy ze światłami nieba. Niech ta świeca płonie, gdy wzejdzie Słońce nie znające zachodu: Jezus Chrystus, Twój Syn Zmartwychwstały, który oświeca ludzkość swoim światłem i z Tobą żyje i króluje na wieki wieków. W. Amen, amen, amen!

Na początku modlitwy zrób znak krzyża i uświadom sobie przez chwilę, że Ojciec jest teraz przy Tobie. Ponieważ chcesz z Nim rozmawiać, więc On Jest Obecny. Poproś Go więc w tym momencie, aby Duch Święty poruszał Twoją modlitwę, by On sam ją prowadził. Poproś także, by Pan usuwał w niej wszelkie przeszkody oraz by oczyścił Twoje zamiary, intencje, pragnienia, decyzje, czyny – by służyły tylko większej chwale Boga i dobru innych ludzi.

Poproś teraz Pana o owoc modlitwy. W tym tygodniu proś szczególnie o łaskę wewnętrznej radości ze Zmartwychwstania Jezusa.

Punkty do refleksji:

Przyjmij, Ojcze święty, ofiarę uwielbienia, którą Ci składa Kościół – na początku dzisiejszej modlitwy uświadom sobie obecność Boga. Twoja modlitwa niech będzie nakierowania na Niego. W Exsultecie wieczorna celebracja liturgii nazwana jest ofiarą uwielbienia. Uwielbienie jest gestem bezinteresownego zwrócenia się ku Bogu: poświęceniem Jemu czasu bez liczenia na korzyści. Zobacz, że jest to ofiara, którą składa Kościół. Ty również w swojej modlitwie kierujesz się ku Bogu. Nie robisz tego jednak sam. W Duchu Świętym jesteś połączony z całym Kościołem. Poczuj się częścią większej wspólnoty. Poczuj w sobie przepływające uwielbienie Kościoła skierowane ku Bogu.

Jasny płomień dzieli się użyczając światła, nie doznaje jednak uszczerbku – metafora światła świecy, która nic nie traci na swoim blasku, gdy odpala się od niej kolejne świeczki, niech posłuży tutaj za zobrazowanie ekonomii zbawienia. Jezus Chrystus udzielając życia nic nie traci ze swojego blasku. Efekt zaś jest podobny do tego, który mogliśmy zaobserwować w trakcie Liturgii Wielkiej Soboty. Gdy wierni stopniowo zapalali swoje świece od Paschału w kościele robiło się coraz jaśniej. Tak samo jest z dobrem – może jeden czyn znaczy niewiele, ale dzięki niemu powstaje następny i kolejny, i życie dookoła staje się jaśniejsze.

Żywi się bowiem strugami wosku, który dla utworzenia tej cennej pochodni wydała pracowita pszczoła – Tak, jak płomień może istnieć dzięki woskowi, tak Jezus całym swoim życiem pokazał, że od Ojca przyszedł i do Ojca powraca. Dochodzimy do momentu, w którym należy zauważyć, że ofiara uwielbienia, którą składa Kościół, nie jest niczym innym, jak oddaniem Bogu tego, co Kościół od Niego otrzymał. Wszystko od Boga pochodzi i do Boga zmierza. Czy postrzegasz swoje życie w tej dynamice?

Błogosławiona noc, w której łączy się niebo z ziemią – Połączenie spraw nieba i ziemi przynosi błogosławieństwo. Wierzy się, że wskutek grzechu Adama skażenia doznało cały świat, czyli nie tylko człowiek ale też ziemia. Do tej pory Bóg był oddzielony od swojego stworzenia. W Jezusie Bóg stał się człowiekiem, aby człowiek mógł stać się Bogiem. Zobacz Boga, który ofiarowuje wraz z Odkupieniem radykalnie nowy sposób obecności w Tobie i w świecie.

Niech ta świeca płonie, gdy wzejdzie Słońce nie znające zachodu: Jezus Chrystus – W pierwszych wiekach chrześcijaństwa nieustannie oczekiwano na ponowne przyjście Chrystusa. Wezwanie ”Marana tha” było nieustannie na ustach wierzących. Exsultet również w swoich ostatnich wersach wyraża nadzieję rychłego ponownego przyjścia Pana. Są to słowa nadziei na to, że koniec świata nastąpi jeszcze za czasów palenia się tej świecy. Zmartwychwstanie Jezusa nie jest tylko jakimś wydarzeniem punktowym. Otworzyło ono dynamikę rozwoju i możliwość życia już teraz w Królestwie Niebiańskim, którego pełnia nastanie po końcu świata, kiedy zbawieni postaną ku zmartwychwstaniu życia. Zobacz proszę, że śmierć już nie ma żadnego znaczenia. Każdy z nas już dziś może żyć ”z jedną nogą w niebie”.

Kończąc modlitwę porozmawiaj z Panem i powiedz Mu o tym, co teraz czujesz, co myślisz, czego doświadczasz. Niech to będzie spontaniczna rozmowa. Wylej przed Nim swoje serce, które On przed chwilą poruszył. Pamiętaj, by to, co będziesz mówił Bogu miało związek z przebytą modlitwą. Zakończ odmawiając bardzo powoli wyznanie wiary: Skład Apostolski.

Spróbuj zapisać sobie w „dzienniku duchowym” najważniejsze myśli, światła, uczucia, jakie pojawiły się podczas całej modlitwy. Jeśli nie masz na to czasu bezpośrednio po niej, możesz to zrobić później.

Każdego wieczoru odpraw rachunek sumienia, przyglądając się w nim wszystkim poruszeniom, uczuciom, pragnieniom i motywacjom, jakie się pojawiały w ciągu dnia oraz do czego Cię one prowadziły: do dobra, służenia innym, czy też do grzechu, upadku, zamknięcia się w sobie… Opis sposobu odprawiania rachunku sumienia znajdziesz TUTAJ.