Popatrz na to, jak Jezus wyraża swoje uczucia. Nie jest to ślepe pójście na wzburzeniem emocjonalnym, ale umiejętne kierowanie tym, co czuje. Uświadom sobie, jak Ty wyrażasz emocje, jakie się w Tobie rodzą. Przypomnij sobie sytuacje, największej burzy uczuciowej. Może na wspomnienie niektórych, do tej pory żałujesz swojej reakcji. Dlaczego tak patrzysz dziś na to wydarzenie? Co chciałbyś zrobić inaczej? Jak „rozegrałbyś” to dzisiaj? Jak widziałeś Boga w tym, co wtedy się wydarzyło? Czego Cię ono nauczyło?

2.  Lud słuchał Jezusa „z zapartym tchem”. Sposób, w jaki mówił Jezus przyciągał, sprawiał, że słuchało się z otwartymi ustami. Przypomnij sobie, sytuację gdy w taki sposób kogoś słuchałeś. Kto to był? O czym mówił? Zobacz siebie w scenie dzisiejszej Ewangelii, w tym tłumie. Posłuchaj, co Jezus mówi? Co wyraża sposób, w jaki mówi? Jak reagujesz na to, co mówi? Kończąc dzisiejszą modlitwę podejdź do Jezusa po skończonym nauczaniu. Porozmawiaj z Nim jak z przyjacielem.