Spróbuj zobaczyć swoje nastawienie do modlitwy tym słowem, w ogóle do modlitwy. Zastanów się, jakie były Twoje spotkania z Bogiem na modlitwie w ostatnim czasie. On chce spotkać się z Tobą także dziś.

2.  Ludzka bezradność – moc Boga. Tłumy podążają za Jezusem. Jak je nakarmić? Jak zaspokoić podstawowe potrzeby tych ludzi? Przypomnij sobie takie sytuacje, kiedy sam albo ktoś z Twoich bliskich nie miał środków, aby kupić podstawowe rzeczy potrzebne do życia. Jak się wtedy czułeś, co robiłeś, żeby wspomóc potrzebującego? Zobacz, co robią uczniowie, co robi Jezus? Bardzo często dopiero w sytuacji totalnej bezradności, człowiek pozwala Bogu działać – nie szuka zabezpieczeń we własnych zabiegach, siłach, ale zdaje się na Boga.

3.  Współpraca z Bogiem. Bóg rzadko działa bezpośrednio, częściej posługuje się ludźmi. Popatrz na apostołów, którzy wykonują polecenie Jezusa, żeby posadzić ludzi na trawie. Nie mają pewności, co się za chwilę wydarzy. Nie wiedzą, jak tłumy zostaną nakarmione. Ale są posłuszni. Czasami Bóg robi to samo z nami. Posyła nas i potrzebuje, abyśmy „poszli w ciemno”, wykonali Jego polecenie, a dopiero wtedy zobaczymy Jego moc. Pomyśl, jak odpowiadasz na Boże zaproszenia do zrobienia róznych rzeczy. A może w takich sytuacjach rezygnujesz z rozeznania i nie wchodzisz w Boże zaproszenia, żebyś zaryzykował dla Niego i z Nim?