Tydzień 3: „Pozwól się pokochać”

 

Łk 10, 29-37

Lecz [uczony w Prawie], chcąc się usprawiedliwić, zapytał Jezusa: „A kto jest moim bliźnim?” Jezus nawiązując do tego, rzekł: „Pewien człowiek schodził z Jerozolimy do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci nie tylko że go obdarli, lecz jeszcze rany mu zadali i zostawiwszy na pół umarłego, odeszli. Przypadkiem przechodził tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął. Tak samo lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, minął. Pewien zaś Samarytanin, będąc w podróży, przechodził również obok niego. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go. Następnego zaś dnia wyjął dwa denary, dał gospodarzowi i rzekł: „Miej o nim staranie, a jeśli co więcej wydasz, ja oddam tobie, gdy będę wracał”. Któryż z tych trzech okazał się, według twego zdania, bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców?” On odpowiedział: „Ten, który mu okazał miłosierdzie”. Jezus mu rzekł: „Idź, i ty czyń podobnie!”

 

I.  Na początku modlitwy uświadom sobie, że stajesz przed Bogiem i chcesz z Nim rozmawiać. On jest teraz obecny przy Tobie. Po uczynieniu znaku krzyża poproś Go o łaskę skupienia na modlitwie, aby to Duch Święty ją prowadził i usuwał wszelkie przeszkody, oraz aby Twoje myśli, zamiary i decyzje oczyszczał i kierował ku większej chwale Boga.

II.  Wchodząc w modlitwę przypomnij sobie tekst, który będziesz rozważał (możesz go jeszcze raz przeczytać), a następnie wyobraź sobie rozważaną scenę. Zobacz ją jak najdokładniej. Potem postaw się na miejscu Samarytanina. Wyobraź sobie nieznajomego człowieka w potrzebie, który prosi Ciebie o pomoc. Jak się zachowujesz? Co mu odpowiadasz?

III.  Poproś teraz Pana o to, czego pragniesz. Dziś poproś szczególnie o pokorę i otwartość  w miłości do bliźnich. O miłość nie tyle słowem, co czynem.

 

1.  Kto jest moim bliźnim? Jezus proponuje nowe spojrzenie na drugiego człowieka. Opowiada o wędrowcu, którego w drodze pobito. Jak się domyślamy, nie mógł on niczym się odwdzięczyć w zamian za okazanie mu pomocy. Łatwo przychodzi nam kochać tych, od których możemy coś otrzymać. Jezus zaprasza nas do naśladowania Go w miłości do wszystkich ludzi. Mamy kochać tych, którym podoba się to, co robimy i są nam życzliwi. Mamy kochać tych, którzy są wobec nas obojętni. I mamy kochać także tych, którzy są wobec nas nastawieni wrogo. A Ty kogo uważasz za swego bliźniego? Które osoby są dla Ciebie najważniejsze? Dlaczego?

2.  Pokrzywdzony. Pewnie nie często spotykamy ludzi dosłownie pobitych. Ale często spotykamy ludzi ?pobitych? przez smutek, brak poczucia sensu życia, brak życzliwości, pobitych przez pychę, nienawiść, chorobę? itd. Jak patrzysz na tych ludzi? Czy ich zauważasz? Jak się wobec nich zachowujesz? Czy pamiętasz o tym, że Jezus nigdy nie przechodzi obok Ciebie obojętnie? I czy umiesz samemu przyjmować pomoc, kiedy to Ty czujesz się ?pobity?? A może jesteś przekonany, że sam sobie poradzisz i zamykasz się w samowystarczalności?

3.  Samarytanin. Kogo przypomina Ci Samarytanin, który okazuje miłość miłosierną, opartą na konkretnym geście, która kosztuje go czas i pieniądze? Zobacz, czy w Twoim życiu nie ma pewnych paradoksów. Na przykład gdy ktoś Ci proponuje podwiezienie samochodem albo coś do picia, a Ty oponujesz: „Nie, nie rób sobie problemu. Nie trzeba” – choć bardzo tego potrzebujesz! Czy umiesz przyjmować miłość od Samarytan, których Bóg stawia na Twojej drodze? Czy sam jesteś Samarytaninem dla innych? Jak rozumiesz słowa Jezusa: „Idź, i ty czyń podobnie!”?

Na koniec porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co zrodziło się w Twoim sercu pod wpływem dzisiejszej modlitwy. Wypowiedz przed Nim swoje uczucia – radości, pokoju, bezpieczeństwa, ale również smutku, obawy, lęku. Bądź szczery przed Panem. Możesz Mu podziękować za to, co odkryłeś lub poprosić Go o coś, czego bardzo potrzebujesz. Porozmawiaj z Nim przez chwilę serdecznie – jak przyjaciel z przyjacielem.
Na zakończenie pomódl się słowami modlitwy „Ojcze nasz”.