Wymaga to wysiłku, ciężkiej pracy, zabiegów, które trwają jakiś czas. Glebą jest Twoje serce. Owszem, to Bóg pierwszy trudzi się, aby je uprawiać. Ale nie robi niczego bez Twojego przyzwolenia, bez współpracy z Tobą. Popatrz na swoje serce. Zobacz jak wiele już się dokonało, a ile jeszcze trzeba przygotować na przyjęcie Bożego Słowa.

 

2. Proces wzrostu. Kiedy zboże się rozwija, to najpierw wyrasta źdźbło, potem wybija się kłos, aż wreszcie zawiązuje się ziarno. A i ono potrzebuje czasu, aby dojrzeć… Podobnie ze Słowem Boga. W jednym miejscu Twojego serca dopiero kiełkuje. W innym już wypuszcza kłos. A w jeszcze innym czeka na żniwo. W czym dopiero co pozwoliłeś dotknąć się Słowu, a gdzie jest już czas zbierania plonów? Czekanie na plon wymaga cierpliwości. Jak to jest z nią w Twoim życiu?

3. Królestwo Boże. Dlaczego Jezus stosuje porównanie do ziarnka? Bo sam początek Królestwa może się zacząć tak zwyczajnie. Ot siewca wychodzi i obsiewa pole. Ale kiedy ziarno zacznie rosnąć, staje się miejscem odpoczynku, spokoju, wytchnienia. A jak to jest z Tobą? Królestwo Boże rośnie w Twoim sercu. Ale to, co masz w sercu jest też widoczne na zewnątrz. Gdy spotykasz innych ludzi, jacy odchodzą po tym spotkaniu? Umocnieni? Wyciszeni? Pełni nadziei? Czy może smutni, zdenerwowani, pełni zwątpienia?