Wprowadzenie do modlitwy na 4 Niedzielę Wielkanocną, 3 maja
Tekst: 1 P 2, 20b-25
Prośba: o przyjęcie Chrystusa jako Pana, Pasterza i Stróża Twojego ducha.
Myśli pomocne w rozważaniu:
- Piotr pisze, że jesteśmy powołani do tego, by czynić dobro i znosić cierpienie – i to się Bogu podoba (jest Jego łaską). W greckim oryginale jest to jeszcze mocniej ujęte, mianowicie, że łaską Boga jest to, kiedy pozostajemy dobro-czyniący, nawet kiedy cierpimy. Wiemy z doświadczenia, że kiedy doświadczamy krzywdy czy cierpienia, trudno jest czynić dobro. Nierzadko zamykamy się w sobie, szukamy ulgi i pocieszenia dla siebie. Jezus zaś, będąc cierpiący (idący na mękę), ciągle czynił dobro: pocieszał płaczące niewiasty, Matce dał syna, a synowi Matkę, łotrowi dał raj, wszystkim dał swoje przebaczenie… Cierpiący Sługa czyni dobro, choć jest w sytuacji, która nam, po ludzku, wydaje się niewyobrażalna. Rozważaj te słowa i pozwalaj, by Cię dotykały i przemieniały.
- On w swoim ciele poniósł nasze grzechy na drzewo. Skoro On to zrobił, my nie musimy przeżywać tego sami, lecz przychodzić do Niego i prosić Go o łaskę. Pozwolić się zbawić, nie próbując samo-zbawienia czy poradzenia sobie z tym bez Boga. Nie mamy bowiem takiej mocy, by siebie oczyścić czy usprawiedliwić. To robi On, Bóg. I tak, jak w raju, człowiek sięgnął ręką po owoc, który był mu nienależny, tak teraz, czy potrafimy sięgnąć ręką po owoc miłosierdzia, który jest nam darmo ofiarowywany bez ograniczeń?
- Jezus jest nazywany Pasterzem i Stróżem naszych dusz. Jemu zależy na nas. On się o nas martwi i o nas troszczy. Zostaliśmy uzdrowieni krwią Jego ran. Piotr nawiązuje tutaj do obrazu pasterskiego, o którym też Jezus mówi w Ewangelii. On jest Pasterzem i bramą owiec. W Nim jest życie. Owce bez pasterza błądzą. Potrzebują słyszeć Jego głos. Zatrzymaj się na tych słowach i trwaj w obecności Jezusa – Pasterza i Stróża Twego ducha.
Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co przeżyjesz jako ważne dla Twego życia. Te poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życie.
Chcialam tylko napisac podziekowania za to co robicie, za te codzienne komentarze. Nie przesadzajac ratujecie mi moje zycie. Niech Bog blogoslawi i wynagradza. Jestem bardzo wdzieczna.
Teresa
Bardzo dziękujemy – niech się dzieje wiele dobra 🙂