Rekolekcje Paschalne 2020: Z TOBĄ JEST PAN dokądkolwiek pójdziesz
Tydzień 1 Poznaj mnie | Dzień 2 Jestem dzieckiem Boga | 24 marca
Tekst: 1 J 3, 1-3 (Biblia Tysiąclecia): Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi i rzeczywiście nimi jesteśmy. Świat zaś dlatego nas nie zna, że nie poznał Jego. Umiłowani, obecnie jesteśmy dziećmi Bożymi, ale jeszcze się nie ujawniło,
czym będziemy. Wiemy, że gdy się objawi, będziemy do Niego podobni, bo ujrzymy Go takim, jakim jest. Każdy zaś, kto pokłada w Nim tę nadzieję, uświęca się podobnie jak On jest Święty.
Na początku modlitwy uświadom sobie, że stajesz przed Bogiem i chcesz z Nim rozmawiać. On jest teraz obecny przy Tobie. Rozważaj jak patrzy na Ciebie. Po uczynieniu znaku krzyża poproś Go o łaskę skupienia w modlitwie, aby to Duch święty ją prowadził i usuwał wszystkie przeszkody oraz aby oczyszczał Twoje intencje, czyny i wszelkie działania kierując je ku większej chwale Boga.
Wchodząc w modlitwę przypomnij sobie tekst, który będziesz rozważać (możesz go jeszcze raz przeczytać), a następnie zaangażuj swoją wyobraźnię. Wyobraź sobie dziecko tulone z miłością w ramionach. Możesz też wyobrazić sobie, że to Ty przytulasz dziecko.
Poproś teraz Pana o owoc modlitwy. W dzisiejszej modlitwie poproś o doświadczenie Boga w codzienności.
Wyobraź sobie, że otrzymujesz list, taki tradycyjny, w białej kopercie ze znaczkiem i Twoim adresem. Otwierasz zaintrygowany i pierwsze słowa jakie czytasz: „Popatrz, jaką miłością obdarzył Cię Ojciec, zostałeś nazwany dzieckiem Bożym i rzeczywiście nim jesteś„. Wiesz, że te słowa ktoś napisał specjalnie do Ciebie. Jak reagujesz? Napełnia cię radość? Spokój? Wiesz, że to prawda? A może budzą się w tobie wątpliwości, nie jesteś pewien co myśleć. A może nawet czujesz gniew, że to nie tak, że to niemożliwe, że ktoś Cię oszukuje. Spróbuj w prawdzie spojrzeć na swoją reakcję, niczego nie udawaj. Co się dzieje w twym sercu gdy czytasz „jesteś Bożym dzieckiem”? Spróbuj to sobie w myśli opisać.
Czytasz dalej: „Umiłowani, obecnie jesteśmy dziećmi Bożymi, ale się jeszcze nie ujawniło kim będziemy, będziemy podobni do Niego (…) ujrzycie Go takim jakim jest„. Potrafisz w to uwierzyć? Ujrzysz Boga! Zawrotna perspektywa nie mieszcząca się w naszym racjonalnym myśleniu. Może słyszałeś o tym tyle razy, na religii, w kościele, że już Ci umyka cały niewiarygodny sens tych słów? Jak to możliwe? Jak można ujrzeć Boga? W tym punkcie nie szukaj jakichś odpowiedzi, nie usiłuj zrozumieć. Po prostu posiedź z tą niesamowitą informacją: Ty Ewo, Marcinie, Barbaro, Łukaszu… właśnie Ty ujrzysz Boga… takim jakim jest.
Każdy, kto w Nim pokłada tę nadzieję, uświęca się podobnie jak On jest Święty. Cały ten list, który do Ciebie dotarł, jest o nadziei. A nadzieja wiąże się z zaufaniem. O tyle mamy nadzieję w spełnienie obietnicy, o ile ufamy temu, który ją daje. Bóg poprzez autora listu zapewnia Cię, że jesteś Jego dzieckiem, i jako taki ujrzysz Go twarzą w twarz. Zapytaj siebie najuczciwiej jak potrafisz, czy jest w Tobie tyle nadziei i tyle zaufania, by przyjąć z wiarą tę Bożą obietnicę. Nie spiesz się, poszukaj tej odpowiedzi w głębi swojego serca. I nie bój się, jakakolwiek ona będzie. Po prostu oddaj ją w ręce Pana.
Na koniec porozmawiaj z Bogiem o tym wszystkim, co zrodziło się w Twoim sercu pod wpływem dzisiejszej modlitwy. Wypowiedz przed Nim swoje uczucia – lęku, niepewności, ale może i nadziei na prawdziwe spotkanie. Bądź szczery przed Panem. Możesz Mu podziękować za to co odkryłeś lub poprosić Go o coś czego bardzo potrzebujesz. Porozmawiaj z Nim przez chwilę serdecznie – jak przyjaciel z Przyjacielem. Na zakończenie pomódl się słowami modlitwy „Ojcze nasz”.
Boże, aczkolwiek Cię nie widzę twarzą w twarz, to jesteś obecny w mojej codziennosci, choć czasem zapominam, że Ty nieustannie jesteś że mną. Obietnica oglądania Cię jest dana wszystkim Twoim dzieciom. Nie tylko mnie. Cieszę się, że również moi bliscy, ci ktorych kocham i z którymi pragnę często dzielić się doświadczanym na codzień pięknem (piękną chwilą, wspomnieniami, pięknym miejscem na ziemi, widokiem, filmem, książką, myślą, smakiem kawy czy ciasta ….), też są dziedzicami wielkiej łaski oglądania Ciebie takim jaki jesteś. Mam nadzieję i proszę Cię abyśmy mogli wspólnie radować się oglądaniem Twego piękna, twarzą w twarz. Dziękuję Ci.
Dziś tylko radość. Jesteś. Czuły Tata. I leczysz i dajesz pragnienia i tęsknotę . W Twoje ręce składam to pragnienie i tęsknotę..Fiat. Umiłowana .
Ja Bożena Twoja córka,czytam Twój list przepis na moje dalsze życie na ostatniej prostej.
Chwała Ci Panie