Wprowadzenie do modlitwy na środę, 5 lipca
Tekst: Mt 8, 28-34
Prośba: o bliskość z Jezusem, który pragnie Twojej wolności i czyni Cię wolnym.
Myśli pomocne w rozważaniu:
- Jezus przeprawia się na drugi brzeg jeziora wraz z uczniami. Najpierw spotyka ich gwałtowna burza, a teraz, po wyjściu na ląd, wychodzą ku nim dwaj opętani. Zatrzymaj się najpierw przy przeprawie na drugi brzeg. Może to być również metaforą życia, w którym przeprawiamy się w rejony, które nie są nam znane, które są tak dzikie i niebezpieczne jak ci dwaj opętani. A jeszcze po drodze jest burza – siła, która jakby chciała ich zawrócić z drogi, nie pozwolić im tam przejść (wczorajsza ewangelia).
- Jezus jest Bogiem, samym Dobrem. Ale kiedy człowiek jest zawładnięty przez zło, to widzi wszystko zniekształcone i odwrócone. Ci opętani więc postrzegają Jezusa nie jako Dobro, ale jako zagrożenie – zło, które w nich się zadomowiło, wykrzywia ich patrzenie i postrzeganie rzeczywistości. Nie dotyczy to tylko opętanych. Każdy z nas jest zamieszkiwany przez grzech, a więc przez zło, które zniekształca patrzenia. I Ty również możesz widzieć zło (albo nawet zagrożenie) tam, gdzie w ogóle go nie ma, a może bagatelizować zło, które istnieje realne, mówiąc, że „to nic takiego, a cóż tu jest złego”. Bez światła Boga trudno nam często rozróżniać, kiedy nasze oczy są zamglone przez naszą grzeszność.
- Jezus wypędza to zło z tych opętanych, uwalnia ich i odtąd będą mogli widzieć w prawdzie. Ale w tym kluczu ciekawe jest to, że On sam zostaje niejako „wypędzony”, tylko bardzo kulturalnie – z ziemi Gadareńczyków. Być może przestraszyli się Jego mocy, która uwolniła opętanych i proszą Jezusa, by opuścił ich ziemie. Dobro nie zawsze jest przyjmowane i Jezus spełnia ich prośbę. Pomyśl, co to wszystko mówi o Tobie i Twoim życiu, o Twoich decyzjach, pragnieniach, obawach. Co przyjmujesz, a co „wypędzasz” ze swojego życia. Jak wygląda Twoja przeprawa „na drugi brzeg”?
Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co przeżyjesz jako ważne dla Twego życia. Te poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życie.
Każdy z nas jest zamieszkiwany przez grzech.
Tak, ale każdy z nas jest też zamieszkiwany przez Miłość. To jest moja i każdego moc. Pytanie, czy jeśli zło wychodzi mi naprzeciw, tak jak opętani wyszli naprzeciw Jezusa, to czy uaktywniam swoją moc czyli moje pokłady miłości, które mam w sercu, czy nie?
Zło nie oprze się miłości. Musi przed Nią skapitulować, ulec.
Dziś Jezus przychodzi do mojego pogaństwa aby mnie uwolnić.Jak postrzegam Jego działanie w moim życiu?Z jakich grobowców wydobył mnie, kiedy bez Niego układałam swoje życie? Przyszedł we właściwym czasie.Z Nim jestem wolna od i wolna do…