Wprowadzenie do modlitwy na 15 Niedzielę zwykłą, 14 lipca
Tekst: Mk 6, 7-13
Prośba: o przyjmowanie daru, jaki ofiarowuje Ci Ojciec.
Myśli pomocne w rozważaniu:
Jezus przywołał do siebie Dwunastu i zaczął rozsyłać ich po dwóch. Dał im też władzę nad duchami nieczystymi i przykazał im, żeby nic z sobą nie brali na drogę…
- Spróbuj w tej modlitwie iść krok po kroku, jak Słowo będzie Cię prowadzić. Zobacz Jezusa, który przywołuje uczniów do siebie. W tym momencie chce mieć ich blisko siebie, ale po to, by za chwilę posłać ich daleko od siebie. Mają iść po dwóch. Czy zostają bez Niego? Mają iść w Jego imię (dziś wprost o tym nie słyszymy), ale oznacza to, że On jest Obecny w nich i pośród nich. Nie jest to jednak obecność „magiczna”. Czy w codzienności trwam w obecności Boga? Bo przecież On zamieszkuje nieustannie głębiny naszego serca, a my w Bogu jesteśmy nieustannie zanurzeni („w Nim bowiem żyjemy, poruszamy się i jesteśmy” Dz 17, 28).
- Jezus rozsyła swoich uczniów. Przywołuje do siebie (być blisko), by ich rozesłać (być daleko), by potem znów powrócili i opowiedzieli wszystko, co zdziałali (być blisko na głębszym poziomie). Zauważ ten naturalny – NATURALNY – ruch, dynamizm, proces w naszym życiu. Proces przybliżania się, oddalania, przybliżania… jak fala morska przybijająca do brzegu i powracająca do głębin. Często boimy się oddalenia, ale chodzi w nim o to, by powrócić do tego, co bliskie, na głębszym poziomie.
- Jezus swoim uczniom daje też konkretną władzę. Zatrzymaj się w miejscu „daje”. Bóg jest tym, który daje, obdarowuje, udziela (Siebie), przekazuje. Jak słońce, które nieustannie wysyła i obdarowuje nas swoją energią (promienie), bez których nie ma życia (słońce Jego wschodzi na dobrych i na złych i deszcz pada na wszystkich – sprawiedliwych i niesprawiedliwych, por. Mt 5, 45). Czy naszą rolą zatem, zadaniem.. a może trzeba by nazwać – naszym najgłębszym „ja” – jest przyjmowanie? Przyjmowanie wszystkiego, co od Ojca przez Jezusa w łagodnej mocy Ducha – Miłości otrzymujemy.
Oni więc wyszli i wzywali do nawracania się. Wyrzucali też wiele złych duchów, a wielu chorych namaszczali olejem i uzdrawiali.
- Uczniowie przyjęli wszystko, czym Jezus ich obdarował i poszli w drogę. Czynili to, co Kościół (wierzący) czyni do dzisiaj. Pomniejsza, na ile się da, przestrzeń panowania nieprzyjaciela Boga i ludzkiej natury, złego ducha, a równocześnie powiększa przestrzeń panowania Boga, czyli Miłości, Dobra, Prawdy, Piękna. Jak dzieje się to w Twoim życiu, Twojej codzienności, w małych krokach miłości prowadzących do spotkania z wielką Miłością Ojca?
Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co przeżyjesz jako ważne dla Twego życia. Te poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życie.
1) Jezus -Dawca,ja odbiorcą. 2) Przyjmuję Jego słowa i staram się wypełniać. 3) Dwaj -wsparcie jeden dla drugiego. 4) Zaufanie to wiara, że z Jezusem mogę wszystko. 5)A co z moimi potrzebami? Jezus wie czego mi potrzeba i daje to we właściwym czasie. 6) Chcę być posłana.