Wprowadzenie do modlitwy na poniedziałek, 8 czerwca
Tekst: Ps 121
Prośba: o zaufanie i powierzenie siebie Bogu
Przeczytaj uważnie słowa psalmu 121, daj sobie na to czas. Otwórz swoje serce, pozwól by te słowa mogły Cię poruszyć, dotykać.
- „Wznoszę swe oczy ku górom:
skąd nadejść ma dla mnie pomoc?”
Do czego prowadzi Cię to pytanie? Co dzieje się w Tobie, gdy dzieją się rzeczy trudne, niespodziewane, niezrozumiałe? Ku czemu wznosisz oczy, do czego wyciągasz ręce? A może chowasz się, nie pozwalasz się dotknąć i odmawiasz przyjęcia pomocy?
- „Pomoc moja od Pana,
który stworzył niebo i ziemię.”
Tak pisze psalmista i być może wydaje się to oczywiste. Taka postawa jest jednak zawsze wyborem. Bóg, który stworzył niebo, ziemię, ale również Twoje serce, czeka z troską i pragnie Cię wspierać. Decyzja jest jednak po Twojej stronie – czy to w Nim będziesz chciał szukać pomocy? Wróć myślami do sytuacji, w której tak się właśnie działo. Gdy jest trudno, gdy panuje w Tobie zamieszanie, lęk, smutek – co pomaga Ci zwrócić serce ku Bogu? Co Cię na Niego zamyka?
- „Pan ciebie strzeże,
jest cieniem nad tobą,
stoi po twojej prawicy.”
Wczytaj się raz jeszcze w słowa psalmu. Porozmawiaj szczerze z Jezusem o tym, co dzieje się w Twoim sercu. Razem z Nim patrz na te przestrzenie, w których doświadczasz Jego opieki, ale też na to wszystko, co jest w Tobie przepełnione lękiem i brakiem zaufania.
Moje serce pragnie wykrzyczeć za Janem – „To jest Pan”. Bo taki własnie jest: strzegący,czuwający,ochraniający,zatroskany o mnie. Gotowy do każdej pomocy. Jest zawsze. I zawsze jest po mojej stronie. Ten psalm wyjątkowo dotyka mego serca. Każde słowo jest obietnicą i wypełnieniem tej obietnicy.Jest Dobrą Nowiną.