Wprowadzenie do modlitwy na 3 Niedzielę zwykłą, 26 stycznia
Tekst: Łk 1, 1-4; 4, 14-21
Prośba: o oczy utkwione nieustannie w Jezusa.
Myśli pomocne w rozważaniu:
Postanowiłem więc i ja zbadać dokładnie wszystko od pierwszych chwil i opisać ci po kolei…
- Zbadać dokładnie wszystko… opisać po kolei… Czy byłbyś w stanie w taki sposób zatrzymać się nad swoim własnym życiem, by je tak „zbadać i opisać”, tzn. poczuć jego ważność, szacunek do niego, pomimo że jest kruche i słabe? A Twoją relację z Bogiem, z Jezusem? Zbadać dokładnie i opisać… co na pewno znalazło by się w takiej opowieści, a co (może niechcący) starałbyś się pominąć?
Powrócił Jezus mocą Ducha do Galilei, a wieść o Nim rozeszła się po całej okolicy. On zaś nauczał w ich synagogach, wysławiany przez wszystkich.
- Jezus powraca w rodzinne strony. Jest o Nim głośno, ludzie słyszą o Nim po okolicy. Naucza. Jest wysławiany przez wszystkich. Co te „suche” fakty mówią o Jezusie? Co mówią Tobie? Czy są rzeczywiście takie „suche”? W jaką historię byś je ubrał? Jaką opowieść można by snuć wokół tych faktów? Kim Jezus jest w świetle tych faktów?
- To wszystko – jak czytamy – dzieje się „mocą Ducha”. Jezus jest uległy Duchowi, poddany Jemu, daje się prowadzić. To, co się wydarza jest pod wpływem mocy Kogoś niewidzialnego, kto prowadzi Jezusa w określone miejsca, do określonych ludzi, gdzie spotykają Go określone sytuacje, gdzie padają konkretne słowa. Co Tobą kieruje w życiu? A może masz poczucie, że sam jesteś dla siebie sterem i kapitanem? Jeśli chce wiedzieć, kto lub co Tobą kieruje, popatrz (uświadom sobie) na owoce Twoich decyzji. Z jakiego one są ducha? Czy ducha dobrego, ducha prawdy, miłości, bliskości, troski o innych? A może ducha egoizmu, dbania jedynie o siebie, ducha lęku, odsuwania się od innych, ducha gniewu i ciągłych walk przeciwko innym…? Jaki duch Cię prowadzi i motywuje każdego dnia?
«Duch Pański spoczywa na Mnie, ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę, więźniom głosił wolność, a niewidomym przejrzenie; abym uciśnionych odsyłał wolnymi, abym obwoływał rok łaski Pana».
- Teraz posłuchaj uważnie o tym, jaki konkretnie Duch prowadzi Jezusa. Bo ten Duch sprawia, że Jezus może nazwać swoją tożsamość: Kim jest i po co przyszedł. Duch Go namaścił – jak się namaszcza olejkiem lub kremem – ten olejek wnika wtedy w skórę i staje się jej częścią. Kiedy jesteśmy ochrzczeni, zostajemy namaszczeni olejkiem i Duch przenika człowieka. Czy rzeczywiście działasz pod Jego wpływem? Czy wiesz, kim jesteś?
Oczy wszystkich w synagodze były w Niego utkwione. Począł więc mówić do nich: «Dziś spełniły się te słowa Pisma, które słyszeliście».
- O Jezusie jest głośno, jest Kimś, kto tak mówi, jak jeszcze nikt do nich nie mówił i czyni takie rzeczy, jakich nikt jeszcze nie czynił. Stąd oczy wszystkich są w Niego utkwione (jak strzała, która utkwiła w tarczy, w niej znalazła swój cel). A Twoje oczy? W czym lub kim są utkwione, jaki znalazły swój „cel”? Patrzenie jest miłowaniem – patrzymy na to, co kocha nasze serce.
- Dziś spełniają się słowa, które wypowiada Jezus. Dawne proroctwo znalazło swój „cel”, tzn. swoje spełnienie w Jezusie. Czy Twoje życie również w Nim znajduje swój cel? Czy w Twoim życiu także spełniają się słowa, które słyszysz w głębi siebie?
Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co przeżyjesz jako ważne dla Twego życia. Te poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życie.