Wprowadzenie do modlitwy na 15 Niedzielę zwykłą, 14 lipca
Tekst: Łk 10, 25-37
Prośba: o wewnętrzne poznanie Pana, bym Go więcej kochał i naśladował.
Myśli pomocne w rozważaniu:
- Uczony pyta Jezusa o to, jak osiągnąć życie wieczne. To pytanie sugeruje, że można je osiągnąć własnymi siłami i że wystarczy do tego zestaw jakichś zadań, ćwiczeń czy tym podobne. Jezus odsyła go do Prawa, w którym on znajduje, że chodzi o miłość. A jeśli o miłość, to nie o zestaw ćwiczeń czy zadań, lecz o relacje, jaką człowiek ma do Boga i bliźnich. Wsłuchaj się w te słowa. Zobacz, co Ty rozumiesz pod pojęciem „życie wieczne”.
- Jezus potwierdza odpowiedź uczonego, ale ten wydaje się nieusatysfakcjonowany. Być może wolałby zestaw zadań do zrobienia, niż troskę o relacje. Stąd pyta Jezusa o to, kto jest jego bliźnim. Być może z bardzo prostej przyczyny, znanej także i nam: łatwo kocha się tych, którzy są życzliwi i dobrze usposobieni względem nas. Być może przeczuwał, że odpowiedź jest bardziej złożona, niż mu się wydaje.
- Jezus nie daje mu gotowej odpowiedzi. Opowiada mu historię o człowieku napadniętym przez zbójców. Wsłuchaj się w nią uważnie. Zauważ, że Jezus nie daje mu definicji bliźniego. On daje mu obraz, jakby chciał powiedzieć: „wyobraź sobie, że przechodził pewien człowiek… wyobraź sobie, że go napadnięto…, wyobraź sobie…”. My myślimy obrazami i stąd Jezus wybiera tę drogę, by unaocznić uczonemu, o co chodzi z bliźnim. Podobnie czyni św. Ignacy, kiedy komponuje Ćwiczenia Duchowe – zdecydowana większość tych rekolekcji jest oparta o wyobraźnię oraz zmysły. Tę dzisiejszą scenę również możesz kontemplować, tzn. wchodząc wyobraźnią w to, co się wydarza i pozwalając, by obraz Cię przemieniał.
- Uświadom sobie drogę, jaką Jezus prowadzi uczonego do „definicji” bliźniego. Najpierw maluje przed nim obraz, opowiada mu historię (podobnie jak Ty malujesz obraz przed człowiekiem, któremu chcesz wskazać drogę na dworzec). Tym obrazem doprowadza go do pytania: kto WEDŁUG CIEBIE jest bliźnim człowieka napadniętego? Jezus nie daje mu odpowiedzi, lecz chce, by to człowiek dał odpowiedź na to pytanie. Jezus nie myśli za nas i nie daje gotowych odpowiedzi. Choć my czasem byśmy tak chcieli (choćby to, żeby Kościół na wszystko miał gotową odpowiedź). Mamy wolną wolę, sumienie i wolność a także rozum, by podejmować decyzje. Do tego odwołuje się Jezus. Trzecim krokiem jest pobudzenie woli do działania – skoro uczony „zobaczył” w obrazie, kto jest jego bliźnim, skoro sam zdecydował i wybrał tę postawę, wtedy słyszy: „idź i czyń podobnie”, tzn. działaj podobnie do tego, co sam rozpoznałeś i nazwałeś. Jezus przez opowiedzianą historię pomógł mu tylko nazwać to i podjąć decyzję. Rozważaj tę scenę, bo podobnie czyni On w Twoim życiu. Jak Ciebie uczy podejmować decyzje i być odpowiedzialnym za swoje życie?
Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co przeżyjesz jako ważne dla Twego życia. Te poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życie.
Ażeby „wzruszyć się głęboko”
Nie wystarczy być kapłanem
Nie wystarczy być lewitą
Trzeba nadto opanować
Trudną sztukę zmoszenia upokorzeñ.
Dzięki, że w wielu rozważaniach przejawia się motyw TWORZYĆ, BYĆ W RELACJACH. Tak, – bez drugiego człowieka, ani ja, ani Bóg, nie będą właściwie MIŁOWANI. To tak, jakby można było przeglądać się w dobrych czynach dla bliźniego, w tych RELACJACH z nim, – a jakie one są??? jaka jest moja odpowiedź? Czy każdy, jest moim BLIŹNIM?
Ciągle pragne lepiej poznać Jezusa , czytam Pismo Święte ale nie zawsze rozumie co Pan chce mi przekazać. Pragnę kochać i naśladować Pana ale gdy rozważam dzisiejszą Ewangelię zastanawiam się jak bym ja postąpiła. Czy pomogłabym tak jak Samarytanin? Zdecydowanie łatwiej mi kochać tych którzy są dobrzy i życzliwi wobec mnie. Czy umiem się modlić i Błogosławić tych którzy wyżądzili mi krzywdę? Chyba mam z tym problem, raczej unikam kontaktu z tymi ludzi i czuje się usprawiedliwiona że ich nie odrzucam. Ale czy unikanie rozwiązuje mój problem. Chyba nie a raczej napewno nie. Właśnie w tym rzecz aby podjąć wyzwanie , podać pomocną dłoń, Błogosławić, przeprosić o przebaczenie.