Wprowadzenie do modlitwy na 30 Niedzielę zwykłą, 28 października

Tekst: Mk 10, 46-52

Poproś dzisiaj Pana o łaskę pójścia za Chrystusem Jego drogą.

1.   Bartymeusz siedzi przy drodze. Nie pracuje, a więc nie zarabia na siebie, żyje z tego, co inni mu dadzą. Nie widzi, a więc Jego obraz świata jest zawężony do wrażeń słuchowych i dotykowych. Lecz chce czegoś więcej. Po czym to poznać? Bo kiedy przechodzi Jezus jakaś nadzieja wstępuje w niego i zaczyna wołać Jezusa. Czy Ty chcesz w życiu czegoś więcej? Czy już jest Ci tak dobrze i wygodnie w życiu (duchowym i nie tylko), że niczego nie potrzebujesz?

2.   Lecz droga pomiędzy pragnieniem, a jego realizacją nie jest łatwa. Zawsze znajdą się jakieś kłody, jakieś przeszkody. Bartymeusz znalazł je w osobach, które go uciszają, jakby chciały powiedzieć: „siedź cicho, nie przeszkadzaj Mistrzowi, za kogo się masz, nie wychylaj się, zostań tam gdzie jesteś, nie szukaj niczego więcej, nic więcej ci się nie należy, podporządkuj się nam, nie jesteś za wiele warty, i tak cię nie usłyszy…”. To, że Bartymeusz nie posłuchał tych wszystkich głosów pokazuje siłę jego pragnień i tego, że pomimo wszystko chce żyć inaczej. A jak to jest z Tobą?

3.   Jezus go słyszy. Woła go do siebie, a wtedy głosy – do tej pory przeszkadzające – nagle się zmieniają. Dodają mu otuchy, wspierają go. Ślepiec idzie do Jezusa, gdzie potrzebuje zrobić tylko jedną rzecz, nic więcej – nazwać swoje pragnienia. „Co chcesz, abym Ci uczynił?” – pyta go Jezus. A Ty? Masz skonkretyzowane pragnienia? Wiesz, czego w życiu chcesz? Wiesz, za czym tak biegniesz? Bo okazuje się, że Jezus lubi konkret w pragnieniach – im on większy, tym lepiej. Ślepiec otrzymuje to, czego pragnął. Ale czy na tym kończy się historia? Nie. On idzie za Jezusem drogą. Do tej pory przy drodze siedział, nie angażował się, był biernym „obserwatorem” (jeśli tak można powiedzieć o niewidomym). Teraz idzie drogą, teraz wziął swoje życie w ręce i idzie – nie byle gdzie, lecz za Jezusem, za Tym, który wypełnił pragnienia Jego serca. Pójść za Jezusem drogą to inaczej nawrócić się z dotychczasowego życia na nowe życie, które przychodzi wraz z Jezusem. Jak to jest u Ciebie? Jakie masz pragnienia? Jakie w związku z nimi podejmiesz decyzje?