Zobacz i usłysz odpowiadających uczniów… a co Ty odpowiadasz Jezusowi? Wyobraź sobie tę rozmowę, która w pewnym momencie bardzo porusza Piotra. Chwalebny w jego pojęciu Mesjasz miałby cierpieć? To tak, jakby ogień miał być ciemny. Piotr się najwyraźniej przestraszył.
2. Piotr wziął Go na bok i zaczął Go upominać – Zejdź Mi z oczu, szatanie, bo nie myślisz o tym, co Boże, ale o tym, co ludzkie. Piotr chciał dobrze. Nasze ludzkie czucie i myślenie spontanicznie cofa się przed odrzuceniem, cierpieniem, czy choćby niewygodą, nie mówiąc już o śmierci. Piotr zareagował na słowa Jezusa właśnie na tej zasadzie. Bo przecież odrzucenie, cierpienie i śmierć to oznaka przegranej. Nie chciał dla Jezusa tego, co uważał za zło. Spanikował, na gorąco zaczyna Go upominać. Wydarzyło się coś, co w jednej chwili zachwiało jego światem, zakwestionowało jego motywacje i dokonany wybór. Przecież poszedł za Tym, którego uznał za Mesjasza, wyzwoliciela Izraela. Ten ktoś nie może zostać odrzucony przez starszyznę i zabity, bo to oznacza porażkę. Piotr jest w tym momencie jeszcze nakierowany bardziej na dobre i złe – w swoim przekonaniu – skutki działań i wydarzeń niż na osobę Jezusa. Dopiero po śmierci Nauczyciela i Zesłaniu Ducha Świętego zacznie się w nim przejście od logiki ludzkiej do Boskiej, Jezusowej.
Warto zauważyć w sobie takie nastawienia i tendencje. Są naturalne, ale wymagają przemiany. A zauważywszy, przyjąć je, bo dzięki temu rozpocznie się proces rozbrajania lęków, postaw obronnych, zamknięcia, wywyższania się, budowania zafałszowanych obrazów siebie, innych, Boga. A zatem: gdzie bardziej patrzę na siebie niż na Jezusa? W jakich miejscach bardziej zależy mi na własnym komforcie (fizycznym, psychicznym, emocjonalnym) niż na Nim? Czy to ja dyktuję Mu jak ma wyglądać moje życie i Jego działanie w nim? Czy oceniam siebie i innych według efektywności działania, według tego czy mi „się udało” czy nie? Naprawdę mało ważne jest to, czy odniesiemy sukces, czy porażkę. Ostatecznie zawsze chodzi tylko i aż o to, aby patrzeć na Jezusa. „Kto straci swe życie z powodu Mnie i Ewangelii, zachowa je.”