Chrzest Jana służył wyznaniu grzechów i nawróceniu, w oczekiwaniu na Mesjasza. W jaki sposób Ty przygotowujesz się na spotkanie z Panem? Jak przygotowujesz się do codziennej modlitwy, do Eucharystii? Jak przygotowujesz się do spotkania z bliźnim, w którym przecież również mieszka i działa Bóg?

2.   Po chrzest do Jana przychodzi także Jezus. Z jednej strony go nie potrzebował, z drugiej zaś był wyrazem Jego wielkiej solidarności z nami, grzesznikami. Przez swój chrzest Jezus pokazał, że bierze na siebie nasze słabości i grzechy, że pochyla się nad nami i nas podnosi. Wchodzi w życie każdego z nas, dźwigając nasze niedomagania i czyniąc z nas dzieci Boże. Uświadom to sobie podczas dzisiejszej modlitwy. Pomyśl o Bogu, który zniża się ku Tobie i podnosi Cię ku sobie „jak matka podnosi niemowlę do policzka”.

3.   Kiedy Jezus przyjmuje chrzest, słyszy głos z nieba: „Tyś jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie”. Kiedy Ty przyjmowałeś chrzest, te same słowa Bóg wypowiedział do Ciebie. Nie słyszałeś ich, nie umiałeś rozpoznać głosu Boga w sercu. Ale możesz to zrobić dzisiaj, teraz, gdyż Bóg nieustannie mówi to do Ciebie. W mocy Ducha nieustannie potwierdza to, że jesteś Jego umiłowanym dzieckiem. Niech ta modlitwa zakończy się dziękczynieniem Bogu za tę łaskę, której stale Ci udziela.