Wprowadzenie do modlitwy na sobotę, 31 maja 2025 r.
Tekst: Rz 12, 9-16b
Prośba: o łaskę prawdziwej pokory
Myśli pomocne w rozważaniu:
- W miłości braterskiej nawzajem bądźcie sobie życzliwi. W swoim liście do Rzymian, święty Paweł daje wskazówki, jak żyje człowiek będący blisko Boga. Wiadomo, że nie jesteśmy idealni i nie wszystko nam wychodzi, ale warto zatrzymać się i zobaczyć, w których tych przestrzeniach możemy zrobić kroczek do przodu. Może właśnie wystarczy odrobinę więcej życzliwości do ludzi, których spotykamy każdego dnia. Może potrzebne jest dobre słowo, życzliwy uśmiech do tych, którzy są najbliżej.
- Weselcie się nadzieją. Czym jest dla Ciebie nadzieja? W czym ją pokładasz? Czy wnosisz ją tam gdzie idziesz, czy może ją gasisz?
- Nie gońcie za wielkością, lecz niech was pociąga to, co pokorne. Chcemy być ważni, wielcy. To jest naturalne. A przeciwieństwem tego jest często odbieranie sobie wartości, pogardzanie sobą. A pokora to uznanie własnej wartości, głęboko w nas zakorzenionej, wynikającej z faktu bycia dzieckiem Boga, przy równoczesnym przyjęciu swojej słabości, kruchości, nieidealności. Jakie masz podejście do samego siebie? Czy potrafisz traktować siebie z miłością?
Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co przeżyjesz jako ważne dla Twego życia. Te poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życie.
Ja w tym czytaniu odnajduję zachętę do wytrwałości mimo wszystko. „Nie traćcie gorliwości… w modlitwie wytrwali”. Nawet gdy wszystkie dobre plany idą jak po grudzie, wytrwałością i usilnym staraniem przygotowuję grunt pod przyszły owoc. Św. Ignacy: w strapieniu wytrwać w swoich postanowieniach. Wszystko rób, jakby to zależało tylko od ciebie – ale ufaj, jakby zależało tylko od Boga.
I jeszcze: Radujcie się z radosnymi. Życie to nie tylko pasmo udręk. Bóg daje nam radości, byśmy się nie „za-żyli na śmierć”. Trzeba z nich korzystać, bo one też budują mnie i wspólnotę.
Nie uważajcie się za mądrych. Jeżeli ktoś dostał od Boga mądrość, to jest charyzmat, to jest dar dla innych, dla budowania Kościoła, a nie własnej pychy. Tak ją trzeba wykorzystywać.