Wprowadzenie do modlitwy na czwartek, 1 czerwca, Jezusa Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana

Tekst: Rdz 22, 9-18 oraz (lub) Mt 26, 36-42

Prośba: o przyjęcie ofiary Jezusa za Ciebie i ofiarowanie Mu swojego życia.

Myśli pomocne w rozważaniu:

  • Bądź w tej modlitwie wraz z Abrahamem i Izaakiem – w ich spotkaniu z Bogiem na górze Moria. Może zechcesz być z Jezusem w Ogrodzie Oliwnym. W jednej i drugiej sytuacji chodzi o złożenie ofiary.
  • Scena z Abrahamem i Izaakiem jest bardzo trudna i wzbudza wiele emocji. Bądź z nimi wszystkimi, bądź z niezrozumieniem, jeśli się w Tobie pojawi – niezrozumieniem Boga, który zażądał takiej okrutnej próby. Spróbuj zejść głębiej, ku swojemu sercu i tam spotkać Boga, Abrahama i Izaaka w sobie. Co dla Ciebie jest jak „syn jedyny”, do czego może jesteś bardzo przywiązany. To nie musi być coś materialnego, wręcz przeciwnie, zajrzyj w siebie i popatrz na to, z czego byłoby Ci trudno zrezygnować: może ze swojej racji, może ze swojego sposobu myślenia, działania, może z kontrolowania rzeczywistości, może z oceniania świata wokół Ciebie. A może z darów duchowych, charyzmatów… Wszystko pochodzi od Boga i jest Jego darem, który możesz mieć, ale nie musisz.
  •  Co robi Jezus? Ofiarowuje się Ojcu, choć potwornie się boi i prosi o oddalenie kielicha. Nie przestaje być sobą w tym głębokim lęku, jaki przeżywa, nie ucieka od tej sytuacji, nie panikuje, nie szuka nerwowo rozwiązania. Trwa. Spotyka się z Ojcem. Na nowo oddaje Jemu. Bo nieustannie powtarzał, że Jego pokarmem jest pełnić wolę Ojca. I teraz też o tym mówi, by nie Jego wola się spełniła, lecz Ojca. Wola Ojca – by nie przestawał całym sobą świadczyć o Miłości Ojca – nawet, gdyby mieli Go zabić.
  • Jezus cały ofiarowuje się Ojcu i ludziom. Wydaje się dla nas. Abraham ostatecznie wydaje swojego jedynego syna, choć możemy sobie wyobrazić, co działo się wtedy w jego sercu. O co chodzi w naszym życiu? Czy nie o to, by JEDYNY był tylko Bóg? By miłować Go całym sercem, całą duszą, całym umysłem, ze wszystkich sił… całym sobą? Jeśli coś innego stanie się „jedyne”, wtedy Bóg przestaje być dla nas Bogiem, choćbyśmy nawet tak deklarowali. Życie pokaże wtedy coś innego.

Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co przeżyjesz jako ważne dla Twego życia. Te poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życie.