Wprowadzenie do modlitwy na czwartek, 7 października

Tekst: Łk 11, 5-13

Prośba: o łaskę pokory i prostoty w proszeniu.

Myśli pomocne w rozważaniu:

  • Dzisiejsze słowo jest kontynuacją wczorajszego, kiedy Jezus uczył swoich uczniów modlitwy Ojcze nasz. Na przedłużeniu zaprasza do bycia natrętnym wobec Ojca, dając przykład przychodzącego przyjaciela. Ciekawe, że przykład mówi o nocy, podobnie jak w nocy przychodzi złodziej (z innej przypowieści Jezusa), na którego trzeba oczekiwać – czuwać, być uważnym na jego przyjście.
  • Słowo o natręctwie zachęca, by prosić Boga nieustannie. Czy Bóg jest głuchy, że potrzeba tyle do Niego mówić w tej samej sprawie? A może to nie o Niego chodzi, lecz o nas i naszą głuchotę na Jego Słowo. On jest Miłością i ta miłość nieustannie nas dotyka. To my jesteśmy na nią mało wrażliwi i potrzebujemy nieustannie prosić o łaskę.
  • W Ewangelii Jezus uczy tylko jednej modlitwy – Ojcze nasz. I dziś zaprasza, by ją stale powtarzać. Chodzi o świadome wypowiadanie słów, o uważność na to, co mówią usta, by te słowa zakotwiczyły w naszym sercu. Wtedy będą nas poruszać i przemieniać. Wtedy naprawdę w naszym życiu Jego imię będzie się święcić, wtedy przyjdzie Jego królestwo i Jego wola się będzie wypełniać w nas i wokół nas.
  • Powtarzanie modlitwy służy właśnie temu – byśmy stawali się coraz bardziej wrażliwi na Jego Obecność. I by to trwanie w Jego obecności i rozmowa z Nim budowały coraz większą więź z Bogiem. By nastąpiło ostatecznie takie zjednoczenie z Jego wolą, że „żyję już nie ja, lecz żyje we mnie Chrystus” (Ga 2, 20).
  • Modlitwa prośby nie jest po to, by coś dostać od Boga (jakiś prezent), by potem odwrócić się i pójść swoją drogą. Modlitwa prośby służy budowaniu więzi z Bogiem przez uznanie, że sam sobie nie mogę dać tego, o co proszę, a więc przez zależność i pokorę wobec Niego. My bardzo chcemy być niezależni i trudno nam prosić – zarówno ludzi jak i Boga.  

Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co przeżyjesz jako ważne dla Twego życia. Te poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życie.