„Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość…” /1 Kor 13,13/
Adwentowa podróż z Trzema Siostrami
2 – 24 grudnia 2018


Wprowadzenie do modlitwy na piątek III tygodnia adwentu, 21 grudnia

 

Modlitwę zacznij od znaku krzyża i chwili zatrzymania. Uświadom sobie, że oddychasz, że są w Tobie jakieś uczucia, że przez Twoją głowę przebiegają myśli. Nie próbuj tego wszystkiego nazywać, jedynie zauważ i trwaj w dalej w ciszy i uważności. Poproś teraz Ducha Świętego, by Cię prowadził, uzdalniał do bezinteresowności na modlitwie i przyjęcie tego, co Bóg chce Ci podarować.

Przeczytaj teraz zaproponowany fragment/zdanie biblijne. Kilka razy, tak, by zaspokoić Twój umysł i by to Słowo mogło dotrzeć do Twojego serca. Miej w pamięci fakt, że Boże Słowo jest posłane z konkretną łaską i nie wraca do Boga, zanim nie uczyni tego, co Bóg zamierzył.

Cicho! Ukochany mój! Oto on! Oto nadchodzi! Biegnie przez góry, skacze po pagórkach. Umiłowany mój podobny do gazeli, do młodego jelenia.

Na ziemi widać już kwiaty, nadszedł czas przycinania winnic, i głos synogarlicy już słychać w naszej krainie. Drzewo figowe wydało zawiązki owoców i winne krzewy kwitnące już pachną. Powstań, przyjaciółko moja, piękna moja, i pójdź! (Pnp 2,8-14)

Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana. (Łk 1,39-45)

Poproś teraz o łaskę przyjęcia daru wiary, nadziei i miłości.

1. „Cicho!”… Aby usłyszeć kroki ukochanego, potrzebna jest cisza. Ciszy trzeba też, gdy gubimy się w zabieganiu, odkładając wsłuchanie się w swoje serce na później. Ukochany biegnie – przepełniony tęsknotą i radością, pragnie spotkania z Tobą. Chce obudzić w Twoim sercu miłość, chce by to, co w Tobie najpiękniejszego i niepowtarzalnego rozkwitło w pełni i wydało owoce. W jaki sposób możesz dzisiaj wyjść Mu na spotkanie?

2. Tylko w ciszy można usłyszeć Jego głos. I tylko dzięki temu można przyjąć to, co On chce powiedzieć i uwierzyć, że Jego słowa są prawdziwe. Tak właśnie stało się w przypadku Maryi – Elżbieta mówi dzisiaj, że jest Ona błogosławiona, czyli szczęśliwa. A czego Tobie brakuje dzisiaj do szczęścia? Tego prawdziwego, dającego poczucie sensu i wewnętrzny pokój? Może pierwszym krokiem do znalezienia odpowiedzi na to pytanie jest chwila ciszy?…

Na zakończenie modlitwy spróbuj zobaczyć, co zostawia w Tobie ten czas. Jakie uczucia, myśli, decyzje? Podziękuj Bogu za to, czym Cię obdarował podczas tego spotkania z Nim.

Odmów modlitwę: Chwała Ojcu… i zakończ znakiem krzyża.

***

Zachęcamy, byś zrobił krótką refleksję po modlitwie. Byś zapisał sobie jakieś szczególne poruszenia, czy myśli. Niech to będzie taki swoisty dziennik duchowy z tych rekolekcji. Te zapiski mogą Ci pomóc zobaczyć drogę, po której Pan Cię prowadzi, ścieżki, po których On idzie z Tobą przez życie.