Wprowadzenie do modlitwy na czwartek, 5 września 2024 r.
Tekst: Łk 5, 1-11
Prośba: o wiarę, że Bóg mnie przyjmuje z tym wszystkim co jest we mnie
Myśli pomocne w rozważaniu:
- Mistrzu, całą noc pracowaliśmy i nic nie ułowiliśmy. Piotr jest realistą – widzi jakie są owoce jego całonocnych starań. Być może już nie ma nadziei, jest zmęczony. A jednak słowa Jezusa sprawiają, że jest gotów spróbować jeszcze raz, choć po ludzku to absolutnie nie ma sensu. Ale różnica jest taka, że tym razem jest przy nim Nauczyciel. Pomyśl o swoich niepowodzeniach, rzeczach, z którymi sobie nie radzisz, o tych miejscach, w których nie widzisz już nadziei. Może do tej pory próbowałeś tylko własnych sił. Zaproś w te miejsca, sytuacje Jezusa i zobacz, jak On Cię prowadzi.
- Wyjdź ode mnie, Panie, bo jestem człowiekiem grzesznym. Reakcja Piotra pokazuje schemat, w jaki bardzo łatwo wpaść. Kiedy grzeszymy, dostrzegamy swoją słabość, wówczas odsuwamy się od Jezusa, odpychamy Go od siebie, bo nie jesteśmy idealni, nie jesteśmy tacy, jacy byśmy chcieli być. A czasem jeszcze projektujemy na Niego własne uczucia – że On na pewno też widzi w nas tylko grzeszność i odsuwa się od nas. A Jezus przecież w żadnym momencie nie mówi: odejdź ode mnie grzeszniku, lecz wręcz przeciwnie: „nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników” (Mt 9, 13). Zatrzymaj się i pomyśl o swojej postawie w momentach słabości – czy pozwalasz Bogu być wtedy blisko siebie? Czy przychodzisz do Niego ze swoją słabością?
- I wciągnąwszy łodzie na ląd, zostawili wszystko i poszli za Nim. Piotr, Jan i Jakub zostawili wszystko i poszli za Jezusem. By pójść za Nim czasem trzeba zostawić dotychczasowe życie, przywiązanie do spraw materialnych, ale też swoje przekonania na swój własny temat. Może właśnie myśl, że nie jesteś jeszcze wystarczająco dobry, mądry, poukładany itp. nie pozwala Ci pójść za Nim. A On potrzebuje Ciebie takim, jaki jesteś w tym momencie…
Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co przeżyjesz jako ważne dla Twego życia. Te poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życie.