Wprowadzenie do modlitwy na poniedziałek, 7 czerwca

Tekst: 2 Kor 1, 1-7

Prośba: o łaskę przyjęcia pocieszenia od Boga

Myśli pomocne w rozważaniu:

  • Św. Paweł zaczyna swój list od błogosławieństwa skierowanego do adresatów. Jest to jakby modlitwa o łaskę i pokój dla nich. Wczytaj się w te słowa pierwszych zdań dzisiejszego fragmentu i pozwól, aby one dotknęły Twojego serca. Co jest przez nie poruszane w Tobie? Jakie potrzeby i pragnienia objawiają się w tych poruszeniach?
  • W dalszej części dzisiejszego fragmentu wiele razy pojawia się słowo „pociecha”, „pocieszenie”. Jest to zestawione z uciskami, przeciwnościami. I położony jest bardzo mocny akcent na to, że to Bóg jest PIERWSZYM źródłem pocieszenia. Nie coś, nie drugi człowiek, ale Ten, który jest fundamentem mojego istnienia. Każdy z nas doświadcza trudności, cierpienia. I różnie sobie w tych sytuacjach radzimy. W różnych miejscach szukamy wsparcia, pomocy. I dobrze, że jej szukamy. Tylko rodzi się pytanie, czy w tym poszukiwaniu pomocy u ludzi (czasami bardzo potrzebnej i mamy prawo tam się zwracać) mamy świadomość, że ostatecznym źródłem pocieszenia jest sam Bóg. On oczywiście może działać przez drugiego człowieka, ale źródło nie jest w człowieku. Zatem nie na człowieku mam się „zawiesić”, ale powierzyć Bogu.
  • Pomyśl o tych obszarach twojego życia, gdzie słowo pocieszenia, wsparcia jest Ci bardzo potrzebne. Jak zaspokajasz tę potrzebę?

Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co przeżyjesz jako ważne dla Twego życia. Te poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życie.