Wprowadzenie do modlitwy na 12 Niedzielę zwykłą, 23 czerwca
Tekst: Łk 9, 18-24
Prośba: o łaskę stawania się podobnym do Chrystusa we wszystkim.
Myśli pomocne w rozważaniu:
- Jezus uczył modlitwy na osobności (wejdź do swojej izdebki) i sam tak się modli. Jest to bowiem miłosna relacja z Bogiem, bardzo intymna i zażyła, co oznacza, że wymaga wyłączności, odosobnienia. Owszem, są z Nim Jego uczniowie i nie wiemy, czy są świadkami tej modlitwy, czy wzywa ich potem. Rozważaj swoje odosobnienie, może nawet nie tyle fizyczne, na które nie zawsze możemy sobie pozwolić, ale odosobnienie serca. Czy jesteś w stanie odsunąć od siebie różne bodźce przeszkadzające w modlitwie? Czy umiesz wyłączyć wtedy komórkę czy odstawić inne przedmioty, mogące zakłócać Twoje spotkanie z Bogiem?
- Po modlitwie, czyli po spotkaniu z Ojcem Jezus pyta uczniów o to, za kogo Go uważają: zarówno inni, jak i oni sami. Wydaje się, że Jezus pragnie, by oni sobie uświadomili Jego tożsamość. Jezus wie dobrze, kim jest, wie to ze spotkania z Ojcem. To Bóg daje nam tożsamość, od Niego wyszliśmy i ku Niemu zmierzamy. Inni ludzie mogą nam tę tożsamość i wartość potwierdzić albo nie, lecz jej nam nie dają. Pozwól, by Bóg na modlitwie powiedział Ci, kim jesteś. Usłysz od Niego to imię, którym On Ciebie wzywa w głębi Twego serca.
- Piotr – być może intuicyjnie – odpowiada Jezusowi, że uważają Go za Mesjasza. Lecz, co dziwne, Jezus każe im milczeć i nikomu o tym nie mówić. Czy to tajemnica? Owszem. Być może uczniowie nie umieliby o niej tak mówić, żeby nie zaciemnić tego, kim faktycznie jest Jezus. Może dlatego, że Żydzi oczekiwali bardziej mesjasza politycznego niż takiego, jakim jest Jezus. Uczniowie mają wiarę, ale ona nie jest jeszcze gotowa głosić to, kim Jezus jest naprawdę. Potrzebują przeżyć wszystko z Jezusem, by móc o Nim świadczyć. Czy Ty przeżyłeś z Nim wszystko? Czy jesteś z Nim również pod krzyżem, w Jego poniżeniu i męce, a także śmierci? Czy uczestniczysz w Jego nowym życiu? Jeśli nie masz takiego poczucia, proś Go, by udzielił Ci tej łaski.
Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co przeżyjesz jako ważne dla Twego życia. Te poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życie.