Wprowadzenie do modlitwy na 3 Niedzielę Wielkanocną, 5 maja
Tekst: J 21, 1-19
Prośba: o łaskę przylgnięcia do Jezusa i uległości Mu w miłości.
Rozważając ten tekst zwróć uwagę na:
- Kto idzie łowić ryby. Dwaj uczniowie nie mają imienia. Dlaczego? Czy Ty z Twoim życiem dołączasz do tej grupy?
- Idą łowić w nocy, połów jest nieudany. Nie było z nimi Jezusa. Ten połów to jakby obraz czy symbol ich misji i okazuje się ona bezowocna bez Tego, który ich na tę misję posłał.
- Rankiem Jezus staje na brzegu, lecz Go nie rozpoznają. W jakich momentach życia nie rozpoznajesz obecnego przy Tobie Boga?
- Cudowny połów na słowo Nieznajomego. Czy byłbyś w stanie zaufać takiemu słowu?
- Jezus zostaje rozpoznany. Przez kogo? Przez tego, który kocha i który jest kochany. To nie oczy Go rozpoznają, lecz serce.
- Piotr ubiera się, bo jest nagi (w polskim tłumaczeniu „prawie nagi”) – może to aluzja do pierwotnej nagości w Raju? Potem rzuca się do wody, choć jeszcze niedawno chciał po tej wodzie chodzić. Teraz jakby spokorniał, „nie kombinuje”.
- To Jezus przygotowuje im posiłek, Jezus ich karmi, to na Jego słowo połów jest obfity. Bez niego jest pusto i głodno. Czy widzisz to, wierzysz i potrafisz być wdzięczny? „Beze mnie nic nie możecie uczynić” – powiedział Jezus kiedyś, lecz oznacza to również, że uczniowie potrzebują robić „swoje”, tzn. wypłynąć, zarzucić sieć, itp. Bez tego słowo Jezusa nie wypełniłoby się. Słowo się wypełnia, kiedy człowiek się angażuje i robi to, co do niego należy.
- Jezus pyta Szymona o miłość. Nie o to, dlaczego się Go zaparł, dlaczego zwiał, a przecież tyle obiecał. O co Ciebie pyta Jezus?
- Jezus urealnia miłość Szymona. Najpierw pyta go o „więcej”, za drugim razem bez „więcej”, a za trzecim zmienia słowo z miłować na kochać (po grecku widać to jeszcze wyraźniej, gdyż w języku polskim nie ma zasadniczo różnicy między miłować a kochać). Jakby obniżał Szymonowi poprzeczkę i by ten, zamiast wołać „ja z Tobą to choćby na śmierć” (jak przed męką Chrystusa) – mógł spojrzeć jak naprawdę kocha Mistrza i że nierzadko to bardzo krucha miłość. Jezus przyjmuje kruchą miłość Piotra i nie rezygnuje z niego ani z misji, z jaką go posyła.
- Przepowiada Szymonowi rodzaj śmierci, ale jesteś zaproszony do codziennego umierania dla egoizmu, pychy i wszelkiego innego grzechu. Odbywa się to przez wyciągnięcie rąk i uległość wobec Tego, który pragnie Cię poprowadzić.
Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co dotknie bardzo konkretnie Twego życia. Swoje poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życie.
Bardzo dziękuję za pomocne wprowadzenie.
Bardzo mi się podoba taka forma rozważań.
Kilka razy rozważałam ten fragment, ale nigdy nie zatrzymałam się nad bezimiennymi uczniami. Nigdy nie pomyślałam, że to miejsce dla mnie. Dziękuję.
Bardzo intereujace, poruszajace rozwazanie. Jakos ten swiety Piotr jest mi bardzo bliski , zrozumial swoja niemoc i nie oczekuje juz nadludzkich mocy. Bog odkryty na nowo – w przyjeciu codzinnosci, bez kombinowania. Dziekuje