Wprowadzenie do modlitwy na 12 Niedzielę zwykłą, 22 czerwca

Tekst: Ga 3, 26-29

Prośba: o łaskę bycia podobnym do Chrystusa we wszystkim.

Myśli pomocne w rozważaniu:

Wszyscy przez wiarę jesteście synami Bożymi – w Chrystusie Jezusie. Bo wy wszyscy, którzy zostaliście ochrzczeni w Chrystusie, przyoblekliście się w Chrystusa. (…) wszyscy bowiem jesteście kimś jednym w Chrystusie Jezusie.

  • W dzisiejszej modlitwie zatrzymajmy się jedynie na powyższych słowach. Niech one towarzyszą, poruszają i dotykają nas podczas całej modlitwy. Te kilka słów wystarczy, by móc spotkać się z Bogiem w głębinach naszego serca. 
  • Jesteś synem samego Boga przez wiarę. Bo staje się w Twoim życiu dokładnie to, w co wierzysz. Wierzysz, że Bóg jest Twoim Ojcem? To w tej wierze stajesz się synem. To właśnie dzieje się podczas chrztu świętego. Ale dla wielu ludzi to tylko „papier”, nic nie mówiący „obrzęd”. Trochę podobnie jak w wieku 18 lat dostajemy dowód osobisty, ale nikt z nas się nie pyta, czy jesteśmy wystarczająco dojrzali, by być dorosłymi – każdy dostaje dowód osobisty. Niektórzy tak właśnie żyją jako chrześcijanie: przynależą przez „papier” a nie osobistą decyzję, która jest potrzebna. Tą decyzją jest wiara. 
  • Ochrzczeni w Chrystusie są tymi, którzy przyoblekli się w Chrystusa. Staropolskie słowo „przyoblec się” – to ubrać się w Chrystusa. Wiemy jednak, że można coś ubrać i potem to zdjąć. Czy o takie ubranie w Chrystusa chodzi św. Pawłowi? A może o takie, że Chrystus jest nie tyle naszym ubraniem co naszą skórą. Skóry się nie zdejmuje, w skórę jesteśmy nieustannie obleczeni („ubrani”). Wręcz jest ona częścią nas – prawdziwe byłoby też powiedzenie, że moja skóra jest mną. A Chrystus? Wszak św. Paweł na innym miejscu tak powiedział: „żyję już nie ja, lecz żyje we mnie Chrystus”. A może to o tym, że to przyoblekanie się w Chrystusa jest codzienną czynnością – codzienną decyzją, by na nowo uwierzyć, na nowo stawać się Chrystusowym (podobnym do Niego)?
  • Co oznacza „przyoblec się w Chrystusa”? Oznacza ni mniej, ni więcej jak życie życiem Chrystusa. Moje intencje, wyobraźnię, pragnienia, myślenie, słowa, decyzje, czyny kształtuję według życia Jezusa, według Jego intencji, myślenia, kochania, decyzji, działania… On staje się punktem odniesienia wszystkiego, co dzieje się w naszym życiu. Pierwsza decyzja zatem to taka, czy naprawdę chcesz tak żyć? A jeśli tak, to jakie decyzje podejmujesz każdego dnia, by tak się właśnie stało? I czy prosisz Go o łaskę, by to w Twoim życiu się spełniło, wiedząc i wierząc, że o własnych siłach nie umiemy być podobni do Niego?

Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co przeżyjesz jako ważne dla Twego życia. Te poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życie.