Wprowadzenie do modlitwy na 4 Niedzielę zwykłą, 30 stycznia
Tekst: 1 Kor 12, 31 – 13, 13
Prośba: o przyjmowanie łaski i miłości i przekazywanie jej innym.
Myśli pomocne w rozważaniu:
- Trwaj dziś ze słowami tego hymnu. Wydaje nam się czasem, że to jest miłość, którą mamy osiągnąć. Najpierw jednak jest to Słowo Boże dla Ciebie, co oznacza, że Bóg mówi Ci najpierw o sobie – jak On kocha Ciebie. Przyjmuj więc te słowa jako Jego wyznanie miłości Tobie. Jak Ci z tym jest? Jego miłość cierpliwa, łaskawa, nie zazdrosna, wierzy we wszystko…
- Po części poznajemy i prorokujemy… po części. Pozwól tym słowom dotknąć Twego serca. One mówią o tym, że nie znamy całej Prawdy, że nie wiemy wszystkiego i na tym świecie nie poznamy. A może w ogóle jest to nam niepotrzebne. Mamy poznawać siebie, drugich, świat, Boga. Mamy zrobić wszystko, by poznać jak najlepiej umiemy. Ale to też o zaufaniu, że nic złego się nie dzieje, kiedy nie poznamy. O zaufaniu Temu, który zna wszystko, od którego wszystko pochodzi i ku któremu wszystko zmierza. Czy dam się poprowadzić przez życie, nawet gdy wszystkiego nie wiem? I nawet nie będę próbował udawać, że wiem, że się na wszystkim znam…
- Teraz widzimy jak w zwierciadle… poznajemy po części. W zwierciadle widzimy odbicie. Ten świat i my sami jesteśmy odbiciem Bożej miłości i łaski, Bożej prawdy, piękna i dobra. Odbiciem. Jesteśmy jak księżyc – odbijamy światło od słońca, nie mamy własnego światła. Jestem (i mam się stawać) światłem świata ponieważ On mnie do tego uzdalnia. Wlewając we mnie swoją łaskę pragnie, by ją przyjmował i odzwierciedlał wobec innych. By we mnie i przeze mnie inni mogli doświadczyć Bożej chwały. To będzie tylko po części. Pełnię chwały doświadczymy w domu Ojca, do którego zmierzamy.
Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co przeżyjesz jako ważne dla Twego życia. Te poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życie.