Wprowadzenie do modlitwy na 3 Niedzielę Wielkiego Postu, 23 marca

Tekst: Wj 3, 1-8a. 13-15 oraz Łk 13, 1-9

Prośba: o bliskość z Bogiem, posłuszeństwo Jego słowu, o cierpliwość.

Myśli pomocne w rozważaniu:

  • Czy Bóg przez ciekawość pragnie, by Mojżesz zbliżył się do Niego? Krzew się pali ale nie spala… I wtedy następuje spotkanie. Można powiedzieć, że jeśli mam ciekawość siebie (kim jestem?), ciekawość drugiego człowieka (kim on jest, jaki jest?) oraz świata – to często będę spotykał Boga. Ciekawość jest utkana z otwartości, przyjmowania, chęci bliskości, poznawania, pokory…
  • Bliskość z Bogiem. Mojżesz został na to spotkanie przyciągnięty, przynęcony przez Boga i ta bliskość potrzebuje szacunku – bo ziemia, na której stoi jest święta, bo Ten, przed którym staje – jest po trzykroć Święty. Jest Tajemnicą jak ogień, który pali a nie spala. Mojżesz boi się spojrzeć Bogu w twarz, uniża się przed Nim.
  • Bóg zaś wystarczająco się napatrzył na udrękę swojego ludu. Bóg stępuje, by wyzwolić lud z niewoli, ale nie czyni tego sam – zaprasza do tej misji Mojżesza. Będzie to dzieło tak Boga jak i Mojżesza. Relacja z Bogiem zawsze jest współpracą. Bóg czyni swoje dzieło w moim sercu, by z tego serca popłynęły moje dzieła (czyny).
  • Jestem, który jestem. To imię, które nie jest imieniem, Boże zawołanie, które nieustannie rozbrzmiewa i w naszych sercach. Bo każdy z nas może wypowiedzieć swoje „jestem” dlatego, że Bóg w naszym wnętrzu nieustannie wypowiada swoje „Jestem”. Istniejemy i będziemy żyli wiecznie, ponieważ życie mamy od Niego i wystarczy (tylko i aż) TRWAĆ W NIM. Jezus mocno o tym powie w ewangelii Jana w 15 rozdziale.
  • Trwanie w Jezusie jest gwarancją przynoszenia owocu. Taką przypowieść daje nam dzisiaj Pan – o figowcu, który ma wiele liści ale marne owoce. To słowo również o cierpliwości Boga, który nieustannie się trudzi, byśmy owoc przynieśli. Owoc miłości na wzór Jego miłości – miłości, która wydaje siebie, ofiarowuje siebie. Być może ta długa niewola Izraelitów w Egipcie była także o cierpliwości Boga wobec Egipcjan. A kiedy to się nie staje, wtedy Pan przychodzi z uwolnieniem. Jaka jest nasza cierpliwość wobec działania Boga? Jaka wobec samych siebie i wobec innych, którzy nie chcą żadnych zmian w swoim życiu pod nasze dyktando (albo i w ogóle nie chcą zmian)?

Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co przeżyjesz jako ważne dla Twego życia. Te poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życie.