Wprowadzenie do modlitwy na VI Niedzielę zwykłą, 15 lutego

Tekst: Mk 1, 40 – 45

Prośba: o dar uzdrowienia z trądu duszy.

1.   Do Jezusa przychodzi trędowaty i wypowiada jedną z piękniejszych modlitw: Jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić. Ta prośba zostawia wolność Bogu i traktuje Go na serio. Traktujemy Boga jako osobę, która jest wolna i na wzór tej wolności nas stworzyła. To nie oznacza, by nie prosić Boga nawet natarczywie, ale chodzi – jak zawsze – o dyspozycję serca i otwartość na to, kiedy i w jaki sposób Bóg wysłucha tego, o co proszę.

2.   Jezus na taką modlitwę odpowiada: „Chcę„. Ludzkie „pragnę” spotyka się z Bożym „chcę”. Trędowaty zostaje oczyszczony. Trąd skóry w Biblii jest też symbolem innego trądu – duszy, czyli grzechu. Popatrz na swoje życie i na swój trąd. Czy prosisz Boga, by Cię z niego uzdrowił? Często modlimy się o uzdrowienie ciała z różnych chorób, ale czy modlimy się o uzdrowienie duszy, naszej konkretnej duszy? Aby prosić o uzdrowienie z trądu duszy, trzeba go najpierw widzieć. A ponieważ trudno nam to zobaczyć, bo trudno być sędzią we własnej sprawie, to potrzebujemy najpierw prosić o łaskę poznania naszej ślepoty i grzeszności. Bo Bóg chce dokonać cudu, jednak uzdrowione może być to, co jest uświadomione.