Wprowadzenie do modlitwy na sobotę, 4 czerwca, Niepokalanego Serca NMP

Tekst: Łk 2, 41 – 51

Prośba: o łaskę stawiania w swoim sercu Boga ponad wszystko – na wzór Maryi.

1. Rodzice Jezusa chodzą co roku na Paschę i udają się tam zwyczajem świątecznym. Mają swoje zwyczaje, mają rytuały. Ich życie ma pewne ramy, na których codzienność z jej bogactwem jest zawieszona. Bez tego wszystko się wali i zmierza w stronę chaosu. Choć czasem nie lubimy jakiejś rutyny czy zwyczajów, to jednak bez nich trudno żyć. Jezus również się w to wpisuje, bo idzie razem z nimi, a na końcu tekstu czytamy, iż wrócił do Nazaretu i był im poddany. Przyjął to, co nasza codzienność przynosi. Popatrz na swoje życie. Czy masz w niej jakieś rytuały? Czy rozmowa z bliskimi, spotkania jest czymś takim? Bez tego nic nie wzrasta, nie pogłębia się, nie ma możliwości wymiany dobra, miłości. A modlitwa? Spontaniczna nie oznacza chaotyczna i oparta na „misiach” (mi się chce, mi się nie chce). Dobrze, by rozmowa z Bogiem – Kimś najważniejszym w życiu była czymś stałym i miała swoje ramy (też czaso-przestrzenne, skoro jesteśmy ludźmi zanurzonymi w czasie i przestrzeni). Jeśli tak działamy, wtedy rzeczywistość staje się przestrzenią przyjazną do życia.

2. Pomiędzy tymi ramami rozgrywa się pełna pasji scena, w której Jezus zostaje dłużej w domu Ojca, jego rodzice zaś wracają do domu. Pełne pasji jest ich poszukiwanie Jezusa, gdzie tyle razy pojawia się słówko „szukali”. Czego szukasz w życiu? Za kim lub za czym biegniesz? Co jest Twoją codzienną troską, czy wręcz niepokojem? Czy rzeczywiście to, co najważniejsze? Czym się najczęściej zamartwiasz?

3. Jezus odpowiada swoim rodzicom, że powinien być w tym, co należy do Jego Ojca. Nie dotyczy to jednak tylko Jego. Te słowa wypowiada także do nas i pyta, czy w codzienności jesteśmy w sprawach Ojca. Bo one mają stać się także naszymi sprawami. To nawet nie jest pytanie o hierarchię wartości i czy Bóg jest na pierwszym miejscu, w jednym szeregu z innymi sprawami (tylko na pierwszym miejscu). Bardziej chodzi o to, czy sprawy Ojca przenikają całe nasze życie – ta relacja wyłamuje się z ciągu innych sprawa i jest ponad wszystkie inne, jest fundamentem wszystkiego. To zmienia postać rzeczy i sprawia, że Bóg jest naprawdę JEDYNYM PANEM, jedynym Bogiem i poza Nim nie ma niczego innego. Czy tak przeżywasz swoje życie i rzeczywistość wokół?