Wprowadzenie do modlitwy na czwartek, 1 października
Tekst: Hi 19, 21-27
Prośba: o łaskę zaufania Bogu w każdym położeniu.
Myśli pomocne w rozważaniu:
- Hiob został bardzo doświadczony przez życie. Utracił majątek, dzieci, zdrowie… powiedzielibyśmy, że wszystko. Początkowo wydaje się, że wszystko przyjmuje „Pan dał, Pan zabrał” – słyszymy na początku księgi. Lecz potem, być może po pierwszym szoku, dolatują do niego wszystkie uczucia związane ze stratą. Zaczyna przeklinać dzień swojego urodzenia. Coś podobnego zdarzyło się Jeremiaszowi, który doświadczył odrzucenia przez lud, kiedy głosił im trudne proroctwa. Zatrzymaj się chwilę przy tym i zobacz, co się dzieje w Tobie, kiedy doświadczasz czegoś trudnego, bolesnego, kiedy spotyka Cię jakieś nieszczęście.
- Dzisiejsze słowo jest w innym miejscu. Po wielu słowach, które wypowiedział zarówno Hiob jak i jego przyjaciele, którzy przyszli go pocieszać, przychodzi nadzieja. Tak to wszystko odczytuje Hiob. Przyjaciele byli przekonani, że Hiob musiał w czymś zgrzeszyć, skoro go to wszystko spotkało. Bóg jednak ostatecznie tego nie potwierdził. Natomiast Hiob w swojej żałobie doszedł do ważnego momentu – jest w stanie uwierzyć Bogu, który go wybawi z tego nieszczęścia. Jego słowa zwiastują życie wieczne. Bądź z jego nadzieją i olbrzymią tęsknotą za spotkaniem z Bogiem. „To właśnie ja Go zobaczę” – czy w Tobie również jest ta nadzieja? Zwłaszcza, kiedy wokół tyle beznadziei i dzieje się wiele złego? Komu lub czemu ufasz? Czy narracji tego świata, który jest zafiksowany na sobie i swojej „sile”, czy na Bogu, który potrafi wyrwać z najgorszego nieszczęścia?
Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co przeżyjesz jako ważne dla Twego życia. Te poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życie.
Hiob był w stanie głębokiej depresji gdy mówił „Bóg dał Bóg zabrał”. Chciał oddać Mu wszystko nawet swoje życie które straciło swój sens. Czekał na śmierć bo tylko tak mógł zobaczyć Boga twarzą w twarz.