Wprowadzenie do modlitwy na Wielki Poniedziałek, 10 kwietnia

REKOLEKCJE PASCHALNE 2017 DZIESIĘĆ KROKÓW KU WOLNOŚCI

Nie będziesz brał imienia Pana, Boga twego, do czczych rzeczy, bo nie dozwoli Pan, by pozostał bezkarny ten, kto bierze Jego imię do czczych rzeczy. Pwt 5, 11

Tekst do modlitwy: Dz 3, 1-16

Na początku modlitwy uczyń znak krzyża i uświadom sobie przez chwilę, że Bóg jest przy Tobie. On Jest Obecny. Poproś Go w tym momencie, aby Duch Święty poruszał Twoją modlitwę, by On sam ją prowadził. Poproś także, by Pan usuwał w niej wszelkie przeszkody oraz by oczyścił Twoje intencje, decyzje, czyny, wrażliwość – by służyły tylko większej chwale Boga i dobru innych ludzi.

Zaangażuj teraz wyobraźnię. Zobacz w wyobraźni Piotra i Jana wchodzących do świątyni, zobacz człowieka chromego z jego chorobą. Jak oni wszyscy wyglądają? Przyjrzyj się szczegółom, być może coś Cię w tym zaintryguje, zatrzyma. Przysłuchaj się ich rozmowie i temu, co się wydarzy potem.

Poproś teraz Pana o owoc modlitwy. W tej modlitwie poproś o łaskę wiary, że zawsze, kiedy wzywasz Bożego Imienia – stajesz w Bożej Obecności.

1.   Tekst mówi o uzdrowieniu człowieka chromego. Oczekuje on jałmużny od Piotra i Jana, ci jednak dają mu coś o niebo lepszego. Zauważ i uświadom sobie, że to, co czynią – dzieje się w Imię Jezusa Chrystusa Nazarejczyka! Jest wiele miejsc w Nowym Testamencie, gdzie mowa o tym samym, mianowicie, że coś dzieje się w imię Boże, w imię Jezusa. W Jego imię uczniowie będą wyrzucać złe duchy, Bóg wysłucha próśb dwóch lub trzech zgromadzonych w imię Jezusa, itp.

2.   Dla nas imię jest często tylko słowem nazywającym kogoś i odróżniającym go od innych osób. Jednak nie dla człowieka Biblii. Imię tam mówi coś o rzeczywistości, o tożsamości osoby – o tym, kim on jest. Stąd użycie imienia było dotykaniem rzeczywistości tego, kto dane imię nosił. W tym kluczu możemy spojrzeć na imię Boga. Bóg ukrywa się za słowem JESTEM (Wj 3, 14). To Jego „imię” zarówno coś odsłania – coś o Nim mówi, równocześnie jednak bardzo wiele zasłania. Bo nie jest to imię, jak każdej innej osoby na tym świecie. Jest to słowo pospolite, używane bardzo często, a równocześnie tajemnicze – dotykające tajemnicy bytu, istoty. W tym wypadku istoty Boga.

3.   Przykazanie mówi o używaniu imienia Boga na próżno, czy do czczych rzeczy. Co to oznacza? Użyte tu po hebrajsku słowo (czczych) oznacza coś pustego, czemu brakuje konsystencji, próżne. Czymś takim jest określany również bożek, idol (por. Ps 115). On ma niby coś z boga, ale to nie to… ponieważ nie ma tego, co żywe. Bożek jest więc martwy i nie jest w stanie nic zrobić dla człowieka – to człowiek musi coś dla niego zrobić, stracić, ofiarować siebie (por. wprowadzenie do poprzedniego przykazania). Próżne oznacza również kłamliwe.

4.   W jakich sytuacjach Żydzi mogli używać imienia Boga? Po pierwsze w przysiędze (Wj 22, 7-10) – jako rozstrzygnięcie sytuacji, która normalnie była nierozstrzygalna; po drugie w proroctwie (wypowiadanym w imię Pana, Pwt 18, 15-22), oraz w błogosławieniu, które zawsze odbywało się w imię Pana.

5.   Przykazanie, które rozważamy, jest bardzo kategoryczne. Z nieprzestrzeganiem go jest związana jakaś kara (nie wyrażona tutaj). Dla Boga więc jest to coś ważnego, ale już wiemy dlaczego – skoro imię, to nie zwykły dźwięk czy słowo, lecz dotyka tożsamości osoby… Spróbujmy sobie uświadomić, jak to funkcjonuje w tych trzech sytuacjach, o których mowa w pkt 4. Najpierw przykazanie ma chronić człowieka w sytuacji, gdyby ten chciał wziąć imię Boga, by zaświadczyć fałszywie („Nie będziecie przysięgać fałszywie na moje imię. Byłoby to zbezczeszczenie imienia Boga twego. Ja jestem Pan!”, Kpł 19, 12). Może to się dziać np. wtedy, gdy chcąc dać wagę swoim słowom, człowiek zapożycza czyjegoś autorytetu – w tym wypadku Boga. Słowo staje się bardziej wiarygodne czy mocne, kiedy jest poparte czyimś autorytetem. Jednak krzywoprzysięstwo w imię Boga to manipulowanie Bogiem, perwersja większa niż samo kłamstwo, które człowiek chciałby słowem Boga zakryć.

6.   Użycie imienia Bożego w proroctwie to bardzo mocne przykazanie. Mówi o tym Pwt 18, 20-22: „Lecz jeśli który prorok odważy się mówić w moim imieniu to, czego mu nie rozkazałem, albo wystąpi w imieniu bogów obcych – taki prorok musi ponieść śmierć”. Karą za „wymyślone proroctwo”, czyli podparcie się autorytetem Boga przy wypowiadaniu nie Jego słów, lecz swoich – jest śmierć. Prorok bowiem był kimś, kto interpretował wolę Bożą, on tę wolę przekazywał ludziom.

7.   Imię Boga służyło również do błogosławienia (życzyć komuś dobrze i to się spełniało). Błogosławieństwo jest czymś, co zapowiada przyszłość i tutaj angażuje się Boga, by to się spełniło (błogosławieństwo nie jest więc tylko pobożnym życzeniem). Próżne czy czcze użycie imienia Boga do błogosławieństwa pojawia się w sytuacji, gdy ktoś chce, by Bóg błogosławił rzeczywistość, której Bóg nie aprobuje; manipulowaniem jest również wstrzymywanie Bożego błogosławieństwa.

8.   Uświadom sobie wagę tego przykazania. Dotyczy używania autorytetu Boga w różnych sytuacjach. Dzisiaj może to dotyczyć np. teologów, księży, liderów, ale nie tylko. Używać Boga możemy, ale nie na próżno, tzn. nie tak, jak Bóg sam by się nie przedstawił. Sankcja za niewypełnienie tego przykazania jest negatywna, tj. tu nie ma uniewinnienia – wyrok może być tylko skazujący. Warto sobie uświadomić, że użycie imienia, które oznacza prawdę i wolność, by manipulować, zniewalać lub do własnego interesu, to wielka perwersja w Biblii (podobnie jak grzech przeciwko Duchowi Świętemu).

9.   Wróć jeszcze na chwilę do rozważanego tekstu. Zobacz, że uczniowie użyli imienia Jezusa do uzdrowienia człowieka i sami o tym zaświadczają – imię Jezus oraz wiara chromego uzdrowiły go. Imię wypowiedziane zgodnie z wolą Bożą – a tą wolą jest miłość i zbawienie. Uświadom sobie wagę imienia Boga, kiedy je wypowiadasz na modlitwie czy w innych momentach. Uświadom sobie, że imię Boże (imię Jezus) zawiera w sobie Obecność, którą oznacza (por. KKK 2666), co oznacza, że kiedy wypowiadasz imię Jezus – stajesz w Jego Obecności (na tym m.in. bazuje starożytna forma Modlitwy Jezusowej). Jak stajesz w Jego Obecności? W jaki sposób wypowiadasz imię Boże? Jak dzisiaj to imię może być brane na próżno, manipulująco? Czym mogą być te czcze rzeczy (puste, próżne, kłamliwe)?

Na koniec modlitwy porozmawiaj z Jezusem, jak przyjaciel z przyjacielem, o tym, co Cię dotknęło, poruszyło na tej modlitwie, co Ci się rozjaśniło, co zadziwiło, zaskoczyło… Wypowiedz przed Nim swoje odczucia związane z tą modlitwą, nawet gdyby to były uczucia trudne, jak smutek, lęk, gniew. Bądź wobec Niego szczery, wypowiedz przed Nim to, co ta modlitwa wzbudziła w Tobie.
Odmów po wszystkim modlitwę Ojcze nasz…